Zjednoczona Prawica jest rodziną, która idzie drogą prowadzącą do sukcesu Polski. Jestem przekonany, że w tej jedności uczestniczy prezydent Andrzej Duda - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak ocenił nie wszystko, co czyni obóz rządzący jest "doskonałe" i zapowiedział "korekty".
Kaczyński dodał, podczas sobotniej konferencji liderów Zjednoczonej Prawicy, że "wszelkiego rodzaju sprawy o charakterze personalnym, ambicje personalne chęci zajmowania różnych stanowisk - oczywiście mają miejsce - ale to jest drugo, trzeciorzędne". Zapewnił, że obóz rządzący jest "ciągle razem" i idzie tą drogą, która została wybrana ponad dwa lata temu i która - według niego - prowadzi do "sukcesu". Jak zaznaczył, nie chodzi o sukcesy partii, tylko o sukcesy Polski. Wskazał m.in. na rozwój społeczny i poprawę sytuacji społecznej, rozwój gospodarczy oraz porządkowanie "różnych dziedzin" życia publicznego.
- Robimy to i z satysfakcją - a jednocześnie ogromną wdzięcznością - zauważamy, że to ma społeczne poparcie - zaznaczył Kaczyński. Wyraził też przekonanie, że w jedności obozu uczestniczy także prezydent Andrzej Duda.
- Jesteśmy jedną rodziną, idącą w jednym kierunku - zaznaczył. Relacjonując piątkowe spotkanie z prezydentem dotyczące projektów prezydenckich ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, Kaczyński poinformował, że zwracając się do Dudy powiedział "no cóż, jest między nami pewien kryzys". Prezydent miał odpowiedzieć "nie, to jest tylko taki mały spór w rodzinie".
- Każdy z nas robi to, co w tym momencie z punktu widzenia całości jest najważniejsze, gdzie wykonuje swoje zadania najlepiej i tak będzie dalej i tak będziemy działali, temu będziemy podporządkowywali wszystkie posunięcia, które są jeszcze przed nami (...) Chciałem jeszcze raz podkreślić (...) jedność obozu - mówił lider PiS. Stwierdził także, że społeczeństwo rozumie i chce realizacji programu Zjednoczonej Prawicy. Według Kaczyńskiego obywatele uważają, że w Polsce mamy do czynienia z dobrą zmianą.
- I ta dobra zmiana jest właśnie zmianą (...) dla wszystkich Polaków, niezależnie od tego, jakie mają poglądy polityczne, niezależnie od tego, gdzie mieszkają - zaznaczył. Dziękował za to poparcie, bo - jak dodał - bez niego ugrupowanie rządzące nie byłoby w stanie wprowadzać zmian w Polsce. Kaczyński oświadczył, że Zjednoczonej Prawicy chodzi również o to, aby zmienić status Polski i Polaków w Europie na "pełnoprawny".
- Nie w deklaracjach, nie w różnego rodzaju aktach, tylko realnie. A realnie będziemy w Europie równymi wśród równych, jeżeli będziemy silni gospodarczo, jeżeli będziemy mieli PKB na głowę porównywalne z krajami na zachód od naszych granic, jeżeli będziemy dobrze zorganizowani, jeżeli będziemy także silni militarnie - mówił prezes PiS. Ocenił, że "to nie jest łatwa droga". Zapewnił jednocześnie, że koalicja rządząca, mimo przeszkód, będzie nią podążać "w pełnej jedności"
Przypomniał ponadto, że Polska została ostatnio zaliczona do grona państw rozwiniętych.
- Przez prawie 30 lat byliśmy wśród rynków wschodzących. Dzisiaj to się zmienia i to ogromny sukces. To zmiana statusu naszego kraju - podkreślił prezes PiS.
(pap)
Fot. PAP/Rafał Guz