Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Czujka tlenku węgla jest prezentem, który może uratować życie

Data publikacji: 23 grudnia 2018 r. 12:40
Ostatnia aktualizacja: 24 grudnia 2018 r. 12:10
Czujka tlenku węgla jest prezentem, który może uratować życie
 

Najlepszym prezentem pod choinkę, który może uratować życie naszych bliskich, jest czujka tlenku węgla – mówi w rozmowie z PAP komendant główny KG PSP gen. brygadier Leszek Suski. Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że od 1 października od zatrucia się czadem zginęło 19 osób.

Z danych przekazanych PAP przez Państwową Straż Pożarną wynika, że od 1 października tego roku wskutek zatrucia tlenkiem węgla zginęło 19 osób, a poszkodowanych zostało 686 osób. Liczba wszystkich zdarzeń w związku z tlenkiem węgla przekroczyła już w tym roku ponad 1350. To mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, kiedy w wyniku zaczadzenia zmarło 71 osób, a poszkodowanych zostało ponad 2,6 tys. osób.

- Urządzeniem, które może nas ustrzec przed zaczadzeniem jest czujka tlenku węgla. Powinna się ona znaleźć w każdym domu, szczególnie wtedy, kiedy do ogrzewania wykorzystujemy piece na paliwa stałe – mówi w rozmowie z PAP szef Państwowej Straży Pożarnej, która prowadzi ogólnopolską kampanię edukacyjno-informacyjną "Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!".

Akcja dotyczy m.in. zagrożeń zatrucia tlenkiem węgla.

- Zbliża się okres świąteczny, dlatego proponowałbym, by pod choinką znalazło się takie urządzenie, to bardzo dobry prezent – dodaje KG PSP gen. brygadier Leszek Suski.

Państwowa Straż Pożarna radzi, by czujkę tlenku węgla instalować zgodnie z zaleceniami producenta – zwykle na wysokości około 1,5 m, w określonej przez producenta odległości od pieca lub kuchenki, a jeśli mieszkanie jest większe, by montować urządzenia również w sypialni.

- Pamiętajmy, że jest to gaz bezwonny, bezbarwny i bezsmakowy, a więc organizm człowieka go nie wyczuje. Główne objawy zatrucia to ogólne osłabienie organizmu, bóle i zawroty głowy, senność i przyspieszona akcja serca. Takich objawów nigdy nie powinniśmy lekceważyć – ostrzega szef PSP.

Strażacy przypominają, że głównymi przyczynami zatruć tlenkiem węgla jest niesprawność przewodów kominowych, spalinowych i wentylacyjnych. Ich wadliwe działanie może wynikać z nieszczelności, braku czyszczenia, wad konstrukcyjnych lub niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi oraz zasłaniania kratek wentylacyjnych w naszych łazienkach i kuchniach. Do takich sytuacji dochodzi głównie po wymianie starych okien i drzwi na nowe.

Zgodnie z rozporządzeniem szefa MSWiA w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów przegląd urządzeń na paliwo stałe oraz czyszczenie przewodów kominowych powinno odbywać się nie rzadziej jak raz na trzy miesiące. W przypadku pieców na paliwa ciekłe i gazowe – dwa razy w roku, a w miejscach o charakterze gastronomicznym – co najmniej raz w miesiącu. Z kolei przynajmniej raz do roku powinny być sprawdzane przewody wentylacyjne.

Państwowa Straż Pożarna zwraca także uwagę, by nie zasłaniać przewodów wentylacyjnych, a w razie wymiany okien na szczelne okna plastikowe odpowiednio wyregulować ich wentylację, a jeśli okna nie mają takiej możliwości, powinniśmy specjalnie je rozszczelnić, nie zamykając do końca.

- Jeżeli zauważymy u siebie objawy mogące świadczyć o zatruciu czadem, powinniśmy jak najszybciej opuścić pomieszczenie, nie zamykając za sobą drzwi. Jeżeli jesteśmy w lepszej kondycji, jak najszybciej powinniśmy otworzyć okna, ale oczywiście pomieszczenie opuścić i jak najszybciej powiadomić sąsiadów oraz wezwać odpowiednie służby, przede wszystkim straż pożarną, która sprawdzi stężenie gazu – radzi szef Państwowej Straży Pożarnej. (PAP)

Fot. RCB

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA