Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Były sołtys Warcimina z wyrokiem 1 roku i pięciu miesięcy więzienia za zabicie żubra

Data publikacji: 23 stycznia 2023 r. 14:56
Ostatnia aktualizacja: 26 stycznia 2023 r. 15:21
Były sołtys Warcimina z wyrokiem 1 roku i pięciu miesięcy więzienia za zabicie żubra
Fot. archiwum  

Rok i pięć miesięcy ma spędzić w więzieniu były sołtys Warcimina Remigiusz C., główny oskarżony w procesie o zabicie żubra „Pyrka”. Wyrok zapadł w poniedziałek przed Sądem Rejonowym w Lęborku.

Proces przed Sądem Rejonowym w Lęborku (Pomorskie) toczył się od 2 września 2021 r. i ostatecznie objął pięciu z ośmiu oskarżonych. Sprawę pozostałych trzech oskarżonych sąd wyłączył do odrębnego postępowania.

Były sołtys skazany za kłusownictwo

W poniedziałek sędzia Iwona Wańczycka ogłosiła wyrok. Żaden z oskarżonych nie pojawił się na sali rozpraw.

Głównego oskarżonego 23-letniego Remigiusza C. za zabicie pozostającego pod ochroną gatunkową żubra „Pyrka”, kłusownictwo, handel bronią myśliwską i prowadzenie pojazdów bez uprawnień skazała na karę łączną 1 roku i pięciu miesięcy pozbawienia wolności. Orzekła wobec oskarżonego nawiązkę w kwocie 15 tys. zł na rzecz Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego w Szczecinie z przeznaczeniem na ochronę gatunkową żubra i 2-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Ma on również zapłacić 6,9 tys. zł oraz solidarnie ze współoskarżonym Przemysławem P. 28,9 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego wojewody pomorskiego reprezentującego Skarb Państwa tytułem naprawienia wyrządzonej szkody.

32-letni Przemysław P. za pomoc w odcięciu głowy żubra, kłusownictwo i handel bronią palną został skazany na karę łączną 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Sąd oddał go pod nadzór kuratora. Solidarnie ze współoskarżonym Remigiuszem C. ma zapłacić 28,9 tys. zł grzywny.

Obaj zostali uniewinnieni od składania fałszywych zeznań.

Roman P., ojciec Przemysława P., za udostępnienie amunicji Remigiuszowi C. i swojemu synowi został skazany na siedem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości 1 tys. zł. Andrzej S. ma zapłacić grzywnę tej samej wysokości za nabycie skłusowanej tuszy dzika. A Łukasz S. za handel bronią został skazany na 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.

Sędzia Wańczycka obciążyła oskarżonych częściowo kosztami sądowymi w różnych wysokościach. Najwięcej, bo 6 tys. zł, ma zapłacić główny oskarżony Remigiusz C.W ustnym uzasadnieniu motywów rozstrzygnięcia sędzia Wańczycka wskazała, że zebrany w sprawie materiał dowodowy wykazał, w ocenie sądu, zasadność czynów, jakie zostały przypisane oskarżonym w wyroku.

Pomylił żubra z dzikiem. Sąd nie dał się nabrać

Sędzia Wańczycka przypomniała, że co do zasady Remigusz C. przyznał się do uśmiercenia żubra, przy czym twierdził, że pomylił go z dzikiem, że nie działał umyślnie. Strzały oddał z odległości 40 m. Zwierzę miało wstać, wtedy oskarżony dostrzegł, że to żubr. Samiec przeszedł 10 m i padł.

- Sąd obalił tę linię obrony – powiedziała sędzia Wańczycka i przyznała, że pozwoliła na to opinia biegłego z zakresu łowiectwa. - Tak precyzyjnie umieszczone kule w tuszy, w obrębie mostka i serca, świadczą o tym, że oskarżony wiedział, do czego strzela. (…) Widział je (zwierzę) w pozycji bocznej, nic mu go nie zasłaniało. Jeden strzał był oddany z przyłożenia, czyli z bardzo bliskiej odległości – mówiła sędzia.

Ponadto w ocenie sądu oskarżony, który po zabiciu żubra dzwoni do Przemysława P. i jego ojca, pytając ich, czy chcą zobaczyć zabitego żubra, samodzielnie odcina ogon zwierzęcia, rozpoczyna odcinanie łba, w czym pomaga mu następnie Przemysław P., nie mógł działać nieumyślnie.

Wyrok nie jest prawomocny.

Żubr przywędrował na Pomorze wiosną 2019 r. Był atrakcją lęborskich lasów. Nie bał się ludzi. Był ufny, podchodził blisko okolicznych domostw. Mieszkańcy lokalnych wiosek nadali mu nawet imię, wołali na niego "Pyrek", bo samiec lubił ziemniaki.

O znalezieniu w lesie w okolicy miejscowości Dąbrówno (woj. pomorskie, gmina Potęgowo) żubra z odciętą głową i ranami postrzałowymi zawiadomili policję 17 listopada 2019 r. późnym popołudniem właśnie Remigiusz C. oraz Przemysław P., którzy 1 lutego 2020 r. zostali zatrzymani, a 3 lutego usłyszeli zarzuty uśmiercenia zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową. Mężczyźni znali się z wcześniejszych polowań, w których uczestniczyli jako naganiacze. Remigiusz C. kupił dubeltówkę na serwisie olx, a potem znajomy myśliwy zaopatrzył go w amunicję. Podczas śledztwa twierdził, że nie widział, iż zabił żubra „Pyrka", pomylił go z dzikiem. Z Przemysławem P. uciął łeb żubra i sam odciął ogon. Trofea chcieli sprzedać.

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

TZ.
2023-01-26 14:53:14
Nareszcie ukarano myśliwego. Widocznie pani sędzia nie jest myśliwym, a sołtys nie miał pleców w policji i prokuraturze. Wyrok trochę za mały, ale kasy skazanemu ubędzie. Należałoby to rozbestwione towarzystwo kłusowników, zwących się myśliwymi, mocno przetrzepać. Tylko kto to ma zrobić, skoro sędziowie, prokuratorzy, policjanci sami są myśliwymi i trzymają sztamę.
Myśliwych powinno
2023-01-24 01:50:37
się zdelegalizować.
PO_dobno
2023-01-23 19:13:02
sołtys nie wiedział iż to jest żubr.
@Ja
2023-01-23 17:50:15
Lecz sie poki czas.
Ja
2023-01-23 15:13:43
Brakuje słów by móc napisać o tych barbarzyństwach jakich dopuścili się skazani, wyroki za małe w stosunu do czynów jak można być tak wyrafinowanym bezwzględnym i okrutnym!!!!! Apeluję o podwyższenie wyroków za takie czyny i mam nadzieję że karma wróci.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA