Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Terroryści uderzają w gospodarkę [FILM]

Data publikacji: 25 marca 2016 r. 10:58
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:33
Terroryści uderzają w gospodarkę
 

Tragedia w Brukseli odbiła się echem na całym świecie. Skutki zamachu terrorystycznego były odczuwalne także na rynkach.  Zamach terrorystyczny na lotnisku w pierwszej kolejności wpłynął na spółki lotnicze, które bardzo szybko zaczęły tracić. Akcje Lufthansy, Ryanair, Air France – KLM czy Austrian Airlines momentalnie traciły w okolicy 5%. Ten sektor najmocniej ciągnął w dół rynki giełdowe, ale indeksy traciły jako całość, ponieważ jak zwykle w takich momentach pojawia się awersja do ryzyka, która nie sprzyja akcjom.

- Generalnie tracił sektor związany z usługami turystycznymi: linie lotnicze, spółki hotelarskie. W tym przypadku spadki wynosiły ok. 5 proc. Warto wspomnieć o tym, że reakcja nie była długa, trwało to kilkadziesiąt minut. Później rynki wróciły do normalnego rytmu – mówi newsrm.tv Mateusz Adamkiewicz, analityk rynków finansowych HFT Brokers.

W najgorszym momencie sesji niemiecki indeks DAX tracił już prawie 2%, co oczywiście przekładało się także na nastroje na pozostałych głównych parkietach. Po godzinie 11:30 większość indeksów odrobiła już jednak sporą część strat, ponieważ w dłuższym terminie pojedyncze akty terroru nie mają aż takiego wpływu na wycenę przedsiębiorstw. Doświadczeni inwestorzy błyskawicznie zajmują pozycje krótkie na akcjach, ale szybko z nich wychodzą, ponieważ tego typu przeceny zazwyczaj stwarzają jedynie krótkotrwałe korekty.

Tradycyjnie w momentach paniki na rynku walutowym zyskuje jen, a na rynku surowcowym złoto. Oba aktywa uważane są za bezpieczne przystanie, gdzie przesuwany jest kapitał, kiedy rośnie awersja do ryzyka. Wśród walut tracących warto skupić się na euro i funcie. Euro traci ze względu na kolejny cios w serce Unii Europejskiej, która nie panuje ani nad swoimi granicami, ani nad sytuacją wewnętrzną. To jedynie wspiera antyeuropejskie nastroje, które są mocniejsze niż kiedykolwiek wcześniej i stanowi kolejny cios dla idei Wspólnoty. I w ten sposób płynnie przechodzimy do funta brytyjskiego, który również ucierpiał na zamachach. Kolejne zamachy terrorystyczne w Unii Europejskiej są kolejnym argumentem dla zwolenników Brexit. Pomijając różne korzyści związane z pobytem w UE, Brytyjczycy mogą coraz bardziej bać się o swoje bezpieczeństwo i trudno się temu dziwić. Z punktu widzenia gospodarczego Brexit będzie poważnym ciosem dla Wielkiej Brytanii i stąd przecena funta, który pod presją będzie pozostawał do momentu referendum, które odbędzie się 23 czerwca.

W świetle tragedii wielu rodzin rynek oczywiście schodzi na dalszy plan, ale w krótkim terminie zamachy w Brukseli doprowadziły do łańcuchowych reakcji, które pojawiają się przy okazji każdego większego zamachu terrorystycznego w kluczowych gospodarkach. Indeksy giełdowe zaliczyły krótkotrwałe nurkowanie, jen i złoto zyskiwały, a waluty krajów bezpośrednio i pośrednio związanych z zamachem traciły.

 

Żródło: newsrm.tv

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gospodarka
2016-03-29 09:58:42
Terroryści uderzają w gospodarkę, niechaj ona uderza w nich.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA