Statki Polskiej Żeglugi Morskiej nie pływają do krajów, gdzie stwierdzono największą liczbę zarażeń koronawirusem, takich jak Chiny czy Korea. Jednak na masowce PŻM zostały rozesłane zalecenia dotyczące zapobiegania rozprzestrzenianiu się tej choroby.
Zalecenia zostały wydane przez administracje krajów bandery. W przypadku PŻM są to Cypr, Liberia i Bahamy. Ponadto wysłano zalecenia wydane dla floty globalnej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Wreszcie oddzielne zalecenia dla statków (w większości tożsame w treści z zaleceniami WHO) wydała Unia Europejska.
– Jeżeli chodzi o środki zapobiegawcze, nie różnią się one od zaleceń dla ogółu społeczeństwa, czyli mycie rąk itd. – mówi Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy Grupy PŻM. – Na morzu, gdzie statek i załoga spędzają większość czasu, możliwość zakażenia jest zerowa. Z chwilą wejścia do portu administracje krajów bandery nakazują kontakt z lokalnym agentem celem uzyskania informacji o sytuacji zagrożenia w danym porcie. Ponadto zaleca się maksymalne ograniczenie wejścia na pokład obcych osób, np. pracowników portowych. Kapitanowi rekomenduje się zaprowiantowanie spożywcze tylko u sprawdzonego dostawcy oraz zakupienie dodatkowych ilości środków higienicznych. Marynarzom nie zaleca się wyjść do miasta. Powinni unikać kontaktu z lokalnymi mieszkańcami, niezależnie od kraju.
W razie stwierdzenia, że dana osoba ma objawy zakażenia koronawirusem i miała kontakt z osobą z krajów o wysokim ryzyku, musi ona zostać odizolowana w zamkniętej kabinie i przekazana służbom lądowym w najbliższym porcie. W takim przypadku cała załoga poddawana jest także kwarantannie na lądzie.
– Statki PŻM niezależnie od swojej pozycji geograficznej mają przez 24 godziny na dobę kontakt z polskim lekarzem dyżurnym Medical Radio – dodaje K. Gogol.
Polski przewoźnik nie odczuje problemów związanych z przeładunkami w portach chińskich, gdyż jego statki praktycznie nie pływają do Azji. Obecnie nie są również budowane nowe jednostki w tamtejszych stoczniach dla PŻM.
Kłopotliwe natomiast mogą się okazać podmiany załóg na niektórych masowcach w związku z zakazem przyjazdów do USA obcokrajowców, którzy w ciągu ostatnich 14 dni przebywali w strefie Schengen.
Pozytywny jest natomiast dla PŻM i innych armatorów notowany ostatnio wzrost stawek frachtowych oraz niska cena ropy. ©℗
(ek)
Fot. Elzbieta Kubowska