Rybactwo śródlądowe ma duże możliwości rozwoju na Pomorzu Zachodnim - uważają uczestnicy konferencji rybackiej, która się odbyła w piątek (15 lutego) w Zachodniopomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele instytucji, które pomagają w dofinansowaniu tej branży, naukowcy, eksperci oraz użytkownicy akwenów.
- Myślę, że rybactwo to branża ciekawa i rozwojowa nie tylko w regionie, ale także w całym kraju - ocenił dr inż. Adam Tański z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, który na konferencję przygotował prezentację na temat przeżywalności ikry troci wędrownej.
Jak uzasadnił, branżę tę można rozpatrywać dwojako: jako wzrost gospodarczy, bo akwakultura to przyszłość produkcji żywności - ryb, które powinny być spożywane jak najczęściej, ale także jako szansę dla rozwoju turystyki.
- Wiele tych naszych wód, pięknych jezior, rzek, które mamy w regionie, to mekka dla wędkarzy, a wędkarstwo to nie tylko przyjemność - z tyłu bowiem stoi zaplecze dla agroturystyki, dla rozwoju infrastruktury - wyjaśnił naukowiec. - Myślę, że rybactwo i ryby w naszym regionie to przyszłość. Chciałbym też zauważyć, że Pomorze Zachodnie to według mnie jeden z najpiękniejszych zakątków pod względem wędkarskim, ponieważ mamy tutaj i rzeki - nizinną, piękną, szeroką Odrę, rzeki górskie, w których występują pstrągi, lipienie - ale także jeziora, no i dostęp do morza, którego nie mają na przykład nasi przyjaciele z Mazur.
Sandacze w Odrze czy ryby łososiowate w zlewni Iny i Regi - to jego zdaniem magnes dla wędkarzy nie tylko z Polski, ale i zza granicy.
- Jeżeli chodzi o gospodarkę, to mamy kilka dużych, flagowych - można powiedzieć, inwestycji - dodał, podając za przykład fermę łososiową Jurassic Salmon.
II Zachodniopomorskiej Konferencji Rybackiej „Rybactwo śródlądowe w zachodniopomorskim - potencjał i możliwości” towarzyszyła degustacja produktów rybnych, dofinansowana przez Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki.
Tekst i fot. (ek)