Drugi przetarg na budowę wielozadaniowych jednostek pływających dla administracji morskiej w Gdyni i Szczecinie - podobnie jak pierwszy - został unieważniony. Jeden z oferentów błędnie obliczył cenę, a pozostali proponowali ceny wyższe od kwoty, jaką na to zadanie może przeznaczyć zamawiający.
Nowe statki mają m.in kruszyć lód, ale też obsługiwać pławy morskie, wykonywać pomiary hydrograficzne, pełnić funkcje ratownicze i holownicze czy usuwać rozlewy olejowe. Zamawiający, czyli Urząd Morski w Szczecinie może przeznaczyć na budowę jednostek 231 mln zł. Przedsięwzięcie ma zapewnione dofinansowanie unijne.
Pierwsze postępowanie przetargowe unieważniono, gdyż jedyna oferta, która wtedy wpłynęła, nie spełniała wymogów zamawiającego. W drugim przetargu oferty złożyły cztery firmy: Damen Shipyards z Holandii, Stocznia Remontowa Nauta z Gdyni, Crist (też z Gdyni) oraz Remontowa Shipbuilding z Gdańska. Jedynie firma Crist zaproponowała kwotę (230,9 mln zł), która nie przekraczała maksymalnej.
- Jeśli chodzi o unieważnienie przetargu na budowę jednostek wielozadaniowych, ceny trzech ofert złożonych w tym postępowaniu przewyższały kwotę, którą możemy przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia, natomiast jedyna oferta, która nie przewyższała tej kwoty, została odrzucona ze względu na błąd w obliczeniu ceny, polegający na przyjęciu przez wykonawcę nieprawidłowej stawki VAT - wyjaśnia Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Tekst i fot. (ek)