Pod koniec czerwca w Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku odbyły się próby modelowe wielozadaniowej jednostki pływającej. Z kolei na początku lipca przeprowadzono próby manewrowe modelu na jeziorze Wdzydze. Dwa bliźniacze statki wykonuje stocznia Remontowa Shipbuilding z Gdańska dla urzędów morskich: w Szczecinie i Gdyni.
Remontowa Shipbuilding ma zbudować statki za 213 mln 650 tys. zł. Chodzi o wielozadaniowe jednostki z podstawową funkcją lodołamacza pełnomorskiego, wyposażone w specjalistyczne urządzenia. Mają nie tylko kruszyć lód, ale też obsługiwać pławy morskie, wykonywać pomiary hydrograficzne, pełnić funkcje ratownicze i holownicze, usuwać rozlewy olejowe itp. Powinny być gotowe do połowy 2020 r.
To przedsięwzięcie Urzędu Morskiego w Szczecinie, z dofinansowaniem unijnym (85 proc.) z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Realizowane jest w formule „projektuj i zbuduj”.
– Obecnie wykonywany jest projekt jednostek, w ramach którego istnieje konieczność wykonania prób modelowych – wyjaśnia Zenon Kozłowski, wicedyrektor UMS ds. oznakowania nawigacyjnego. – Badania te służą potwierdzeniu lub optymalizacji wymaganych dla danej jednostki parametrów, takich jak właściwości manewrowe, sprawdzenie poprawności doboru układów napędowych czy też kształtu kadłuba.
Wykonawca zbudował drewniany model jednostki w skali ok. 1:10, mający kształt kadłuba wynikający z projektu.
– Podczas prób w basenie CTO mierzono m.in. wartości oporów przepływu wody wzdłuż kadłuba przy zakładanych prędkościach poruszania się jednostki – dodaje dyrektor Kozłowski. – Po próbach kształt kadłuba może zostać skorygowany, optymalizuje się go w oparciu o dane uzyskane z przeprowadzonych pomiarów.
Na początku lipca przeprowadzono też próby manewrowe modelu na otwartym akwenie (jeziorze Wdzydze).
– Podczas prób modelem sterowano zdalnie – tłumaczy Z. Kozłowski. – Próby manewrowe wykonuje się po to, by sprawdzić założoną zdolność manewrową jednostki, np. promienie skrętu czy wykonanie pętli, przy kilku zakładanych prędkościach. Model był śledzony przez system geodezyjny i obserwowany przez drona. Wszystkie wyniki prób modelowych i manewrowych zostaną poddane obróbce oraz analizie, a następnie – do końca lipca tego roku – będą nam przedstawione w formie raportu.©℗
(ek)
Fot. UMS