Ciekawe zjawisko występuje na Wielkich Jeziorach Amerykańskich. Pomimo mrozów, sięgających minus 20 stopni, woda w tych akwenach dotąd nie zamarzła, a duża różnica temperatur pomiędzy wodą a powietrzem tworzy intensywne parowanie, mocno utrudniające nawigację statków.
Zjawisko widać na zdjęciach wykonanych z pokładu m/s „Miedwie”, jeziorowca Polskiej Żeglugi Morskiej, który płynie po zboże do kanadyjskiego portu Thunder Bay na zachodnim krańcu Jeziora Górnego.
– Po doładowaniu w Montrealu, 26 grudnia statek ma opuścić Wielkie Jeziora – informuje Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy PŻM. – Choć na rynku przewozów masowych wciąż trwa kryzys, duża podaż amerykańskiego i kanadyjskiego zboża w okresie jesiennym sprawiła, że stawki frachtowe na średniej wielkości masowce (tzw. handysize) pozwalają im pracować z zyskiem.
Jak dodaje K. Gogol, „Miedwie” będzie jednym z ostatnich statków oceanicznych, który w tym roku przepłynie przez skomplikowany system śluz i kanałów łączących poszczególne akweny Wielkich Jezior Amerykańskich. Sezon żeglugowy ma się tutaj zakończyć 31 grudnia. Jeziora będą dla statków oceanicznych zamknięte aż do wiosny. (ek)
Fot. arch. PŻM