W programie obchodów tegorocznych Dni Morza w Szczecinie, organizowanych głównie przez Szczeciński Klub Kapitanów Żeglugi Wielkiej, znalazło się szczególne wydarzenie: odsłonięcie tablicy poświęconej kpt. ż.w. Konstantemu Maciejewiczowi na skwerze przy ulicy, której patronuje. Wzruszająca uroczystość odbyła się w miniony czwartek wieczorem (29 czerwca).
Ulica Konstantego Maciejewicza znajduje się na szczecińskim osiedlu Reda, na terenie należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej Bryza. Tablica kapitana Maciejewicza z pewnością pomoże w popularyzacji słynnego „Kapitana Kapitanów” czy też „Macaja”, jak go nazywano. To inicjatywa Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej, z jego przewodniczącym kapitanem Włodzimierzem Grycnerem na czele. Pomysł spodobał się władzom SM Bryza. Tablicę postawiono na skwerze pomiędzy ulicami Konstantego Maciejewicza i Antoniego Ledóchowskiego.
– Przyjazna Bryza pozwoliła nam postawić tę tablicę – mówił kapitan Grycner. – Taka sama stoi na skwerze Kapitanów na Łasztowni.
Wydarzenie spotkało się ze sporym zainteresowaniem. Oprócz ludzi morza, w tym pocztu sztandarowego SKKŻW, rodziny kapitana Maciejewicza i reprezentacji SM Bryza, uczestniczyła w nim liczna grupa mieszkańców osiedla. Jedną z mieszkanek jest Ludmiła Kopycińska, przewodnik PTTK, którą pasjonuje m.in. historia gospodarki morskiej i szkolnictwa morskiego. Co miesiąc w Starej Rzeźni ma prelekcje dotyczące tej tematyki. O kapitanie Maciejewiczu opowiadała zarówno w ramach wspomnianego cyklu, jak i podczas wielu spotkań w szkołach i innych placówkach. W czwartek również przypomniała sylwetkę kapitana i jego dokonania.
Był ostatnim komendantem żaglowca „Lwów” i pierwszym komendantem „Daru Pomorza”, wykładowcą w szkołach morskich w Tczewie, Gdyni i Szczecinie. Do Szczecina przyjechał w 1947 r., organizując tu Państwową Szkołę Morską od podstaw. Został jej dyrektorem (był nim do 1953 r.). Przez krótki czas dowodził żaglowcem szkolnym „Zew Morza”. Od 1 listopada 1953 r. pracował w szczecińskim oddziale Polskiego Rejestru Statków jako inspektor. W listopadzie 1962 r. przeszedł na emeryturę, pozostał jednak nadal m.in. doradcą w PRS i ławnikiem w Szczecińskiej Izbie Morskiej. Zmarł 25 listopada 1972 r., pochowano go w kwaterze zasłużonych na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Jak podkreśliła L. Kopycińska, po raz pierwszy w historii osiedla Reda odbyła się taka piękna uroczystość.
Pamiątkową, a zarazem informacyjną tablicę odsłonili potomkowie słynnego kapitana. ©℗
(ek)