Sejm odrzucił propozycję dopisania w budżecie 8 milionów złotych na opracowanie dokumentacji obwodnicy Szczecina wraz z przeprawą Police-Święta. Od października ubiegłego roku ta trasa jest w sieci dróg krajowych jako końcowa część ekspresowej S6, której budowa trwa.
- Pieniądze nie były przez PO zaplanowane, więc ich nie będzie - mówi poseł Leszek Dobrzyński (PiS). - Jeżeli przyjdzie na to czas, to fundusze się znajdą. Żadne wygłupy PO tego nie zmienią. Robienie kociokwiku pod tytułem „PiS nie daje pieniędzy” to polityczny teatr. Mieli osiem lat na inwestowanie w Szczecin i region, osiem lat na obwodnicę. Mamy przypominać pieniądze zabrane na drogi w Warszawie czy na tunele w Gdańsku?
- Zachodnia obwodnica Szczecina to jeden z najważniejszych projektów inwestycyjnych dla naszego miasta i całego Pomorza Zachodniego - mówi poseł Arkadiusz Marchewka (PO). - Dzięki zaangażowaniu lokalnych samorządów zostało opracowane studium wykonalności inwestycji. Poprzedni rząd wpisał ten odcinek na listę dróg krajowych i autostrad, co było niezbędne, aby droga została w przyszłości wybudowana. Należy podjąć kolejny krok w celu realizacji tej inwestycji, dlatego zaproponowaliśmy, aby w budżecie państwa zarezerwować osiem milionów złotych na przygotowanie dokumentacji. Jestem rozczarowany postawą posłów PiS, którzy głosowali przeciw naszej propozycji. W kampanii wyborczej zapewniali, że ten projekt jest istotny nie tylko dla gospodarki regionalnej, ale także narodowej. Kłamstwem są ich twierdzenia, że nie mogli przeznaczyć na to pieniędzy, ponieważ projekt budżetu został przygotowany przez PO. Wystarczy popatrzeć na wydatki, które zwiększyli aż o siedemnaście miliardów złotych. Jak widać, znaleźli górę pieniędzy na różne zadania.
Projektowana obwodnica wraz z przeprawą przez Odrę, znana również jako Zachodnie Obejście Szczecina, została dodana do sieci dróg krajowych jako końcowa część S6 w październiku ubiegłego roku - miesiąc przed wyborami parlamentarnymi. Rząd PO-PSL obiecywał wówczas, że do roku 2023 w naszym województwie ma powstać prawie 470 km autostrad i dróg ekspresowych - oprócz 115 km już oddanych do użytku. Koszt ich budowy był szacowany na 12,5 miliarda złotych.
Końcówka S6, która według nowej koncepcji ma prowadzić z Goleniowa przez Police i dalej na zachód od Szczecina do Kołbaskowa, w tym planie jednak się nie znalazła. Ówczesna minister infrastruktury i rozwoju Maria Wasiak tłumaczyła podczas swojej wizyty w Szczecinie, że na mówienie o zachodniej obwodnicy jest jeszcze za wcześnie.©℗
Jarosław SPIRYDOWICZ
***
Ani 300 mln zł na wybudowanie blisko 40-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S11 z Koszalina do Szczecina, ani 20 mln zł na modernizację dworca kolejowego w Koszalinie, ani 3 mln zł na zakup sprzętu specjalistycznego dla szpitala w Kołobrzegu nie znalazły się w tegorocznym budżecie państwa.
Propozycje środkowopomorskie - w formie poprawek - zgłosił klub posłów Platformy Obywatelskiej (PO). Zostały zablokowane głosami mających większość w izbie parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
- Nie składamy broni, będziemy o inwestycje próbować walczyć w senacie, gdzie senator Piotr Zientarski zgłosi nasze poprawki - powiedział Stanisław Gawłowski, poseł i lider PO w Zachodniopomorskiem.
Dziwi go, że w priorytetach rządu zabrakło budowy S11, od węzła przy ulicy Szczecińskiej do Bobolic, bo to odcinek mocno zakorkowany latem, a gotowe są wszelkie procedury, żeby mógł zostać ogłoszony konkurs na wykonawcę robót.
- Szczęśliwie rządzący nie mogli wycofać się z realizacji drogi ekspresowej S6, bo ruszyły działania przetargowe - dodaje poseł Gawłowski. ©℗
(m)
Fot. D.GORAJSKI (arch.)
