Zerwane na wrakach i innych zaczepach lub zagubione podczas sztormów syntetyczne sieci rybackie przez wiele lat zachowują zdolność do niekontrolowanych połowów. Największe zagrożenie stanowią sieci stawne (nety, mance) i dryfujące pławnice. Zalicza się je do usidlających narzędzi połowowych. Wykonane są z cienkich przędz rybackich lub żyłek stylonowych, dodatkowo barwionych w celu zmniejszenia ich widoczności w wodzie. Zagubione tego typu sieci zagrażają stabilności stad cennych gatunków ryb, takich jak dorsze, łososiowate (łososie i trocie) oraz flądrowate (stornie, gładzice i turboty). Ponadto w oczka porzuconych bądź pozostawionych sieci mogą się zaplątywać nurkujące ptaki oraz ssaki morskie, które giną pozbawione możliwości oddychania. Sieci rybackie zerwane na wrakach to również śmiertelne zagrożenie dla płetwonurków.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 listopada 2017 r.
Elżbieta Kubowska
Fot. Fundacja Mare