Alarm oczywiście był fałszywy, ale straż pożarna wysłała jeden zastęp, bo taki ma obowiązek. Zdjęcia buchającego nad gazoportem ognia w ciągu ostatnich dni ozdobiły profile facebookowe wielu mieszkańców Świnoujścia. Konstrukcję doskonale widać zarówno na wyspie Wolin, jak i Uznam, zwłaszcza z nabrzeża. Jedni piszą, że flara jest ładna, a inni uważają, że do miasta turystycznego pasuje jak pięść do nosa.
Konstrukcja jest niezbędnym elementem gazoportu. Jak zapewniają w Polskim LNG wieża jest całkowicie bezpieczna, a mieszkańcy nie mają się czego obawiać. Jednym z jej zadań jest uwalnianie do powietrza części gazu, żeby w ten sposób zapewnić w całej instalacji prawidłowe ciśnienie.
– Obiekt będzie używany bardzo rzadko, jako jeden z elementów bezpieczeństwa instalacji – mówi Maciej Mazur z Polskiego LNG. – Flara zapłonie także po zawinięciu drugiego metanowca w Świnoujściu, w pierwszym kwartale 2016 roku. Uwalnianie gazu będzie odbywać się w sposób całkowicie kontrolowany i bezpieczny. To jest priorytet towarzyszący całemu procesowi inwestycyjnemu – dodaje. ©℗
Tekst i fot. BaT
Na zdjęciu: Ognista flara budzi stała się częścią krajobrazu Świnoujścia. Jednym z jej zadań jest uwalnianie do powietrza części gazu, by w ten sposób zapewnić w całej instalacji prawidłowe ciśnienie.