Duży i ważny projekt infrastrukturalny – pogłębienie toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 m – nabiera rozpędu. Urząd Morski w Szczecinie ogłosił pierwszy przetarg: na wykonanie tzw. wywiadu ferromagnetycznego, czyli zbadanie dna pod kątem występowania elementów metalowych, np. pozostałości wojennych.
Zanim ruszą prace budowlane na torze, trzeba sprawdzić co leży na dnie i oczyścić je z ewentualnych znalezisk. Można się spodziewać wykrycia wielu groźnych pozostałości po wojnie, zwłaszcza w porcie polickim, ale też w Szczecinie, np. w rejonie stoczni, gdzie były naloty dywanowe.
Przetarg na wykonanie wywiadu ferromagnetycznego – badań skanowania magnetycznego wraz z raportem dla potrzeb realizacji projektu „Modernizacja toru wodnego Świnoujście-Szczecin do głębokości 12,5 m” ogłosił szczeciński Urząd Morski, inwestor całego przedsięwzięcia. Na oferty czeka do 30 marca.
Raport z wywiadu posłuży wykonawcy modernizacji toru do oszacowania kosztów związanych z natrafieniem na obiekty niebezpieczne pochodzenia wojskowego oraz inne, będące przeszkodą w prowadzeniu prac pogłębiarskich i hydrotechnicznych. Dno zostanie przebadane na długości 62 km. Obszar prac obejmie fragmenty toru w Świnoujściu, na Zalewie Szczecińskim i Roztoce Odrzańskiej oraz w Policach i Szczecinie. Szacunkowa wartość wykonania wywiadu ferromagnetycznego to 4,7 mln zł.
– Jego realizacja potrwa około pół roku – informuje Ewa Wieczorek, rzecznik prasowy UMS. – Ogłoszenie przetargu na projekt i realizację robót budowlanych, w trybie „zaprojektuj i zbuduj”, planujemy na przełom 2017 i 2018 roku. Według harmonogramu, roboty te będą prowadzone w latach 2018-2022.
Koszt modernizacji toru to ok. 1,4 mld zł, z czego dofinansowanie UE wyniesie ok. 1,2 mld zł.
Tekst i fot. (ek)