Rola szczecińskiego Browaru Bosman z grupy Carlsberg Polska nieco się zmienia. Oprócz produkcji na rynek polski, zakład ma coraz większy udział w produkcji na rynki zagraniczne. Piwo ze Szczecina trafia do odbiorców w Ameryce Południowej czy Azji.
– Coraz większy udział w tym, co robimy, to jest produkcja na rynki zagraniczne, dla grupy – powiedział Tomasz Malec, dyrektor Browaru Bosman w Szczecinie. – Z takich bardziej egzotycznych miejsc, gdzie wysyłamy nasze piwa z Bosmana, wskażę Koreę Południową. W tej chwili bardzo regularnie wysyłamy do niej nasze produkty. To również Meksyk i Chile. Łącznie w ubiegłym roku wyeksportowaliśmy około 220 tysięcy hektolitrów. Sporo, jak dla nas.
Z zapowiedzi dyrektora Malca wynika, że te ilości będą rosły w kolejnych latach.
Takiej roli szczecińskiego zakładu sprzyja bliskość portu.
– Stąd między innymi wybór Bosmana jako miejsca do produkcji na potrzeby grupy, bo jak spojrzymy na mapę Polski, to Szczecin nie jest optymalny z punktu widzenia transportowego, ale jeśli już spojrzymy z perspektywy Europy, to wygląda to zupełnie inaczej, bo jest doskonałym miejscem m.in. do tego, żeby wysyłać produkty w świat, bo port jest blisko – dodał T. Malec. – Pakujemy piwo do kontenera i później wypływa ono z naszego portu.
Przypomnijmy, że szczeciński browar przechodzi obecnie modernizację, dzięki której stanie się centrum produkcyjno-eksportowym całej grupy Carlsberg. Wartość inwestycji to ponad 92 mln zł.
Oprócz szczecińskiego Bosmana, do Calrsberg Polska należą browary Okocim w Brzesku i Kasztelan w Sierpcu. ©℗
(ek)
Fot. Paulina Sikora