W niedzielę (22 października) w „Tawernie pod zardzewiałą kotwicą” odbyło się pierwsze po sezonie żeglarskim spotkanie z ciekawymi ludźmi. Najpierw Andrzej Armiński fundator regat „W każdą środę” ogłosił wyniki tegorocznej edycji imprezy, a następnie Joanna Pajkowska opowiadała o dwuosobowych regatach przez Atlantyk noszących nazwę„Two-Star”, w których uczestniczyła i na dodatek startując z Niemcem właścicielem jachtu, imprezę wygrali.
Wróćmy do początku. Regaty środowe noszące nr 5 i trwające od 17 maja do 27 września wygrał Olek Waszkiewicz przed Michałem Jabłońskim i Adamem Lisieckim. Trójka zwycięzców otrzymała puchary i tajemnicze wielkie pudła z nagrodami.
Drugi temat spotkania to było opowiadanie jak we dwójkę można pokonać Atlantyk, a na dodatek wygrać regaty. Czytelnicy z pewnością pamiętają pierwsze edycje regat „Ostar” z Plymouth w Anglii do New Port w USA, w których na jachtach zbudowanych w ówczesnej Szczecińskiej Stoczni Jachtowej startowali Krzysztof Baranowski na „Polonezie”, a następnie Kazimierz Kuba Jaworski na „Spanielu”. Obaj zdobyli znakomite miejsca czwarte i drugie, a po rejsach opowiadali o swych przygodach.
Joannie Pajkowskiej udała się jeszcze większa sztuka, gdyż płynąc w parze wygrali regaty na tej samej trasie, a czas rejsu przez Atlantyk wyniósł nieco powyżej 20 dni.
Tekst i fot. AG
Na zdjęciach: Jolanta Pajkowska i jacht, na którym startowała przez Atlantyk oraz Olek Waszkiewicz, który za zwycięstwo otrzymał puchar i wielką paczkę z nagrodą.
