Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Dla Czarka serce (s)krusz [FILM]

Data publikacji: 01 lutego 2016 r. 09:41
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:56
Dla Czarka serce (s)krusz
 

Czarek to schroniskowy weteran, w nieustającym oczekiwaniu na miejsce, w jakim będzie miał szansę godnie spędzić emeryturę. Wolontariusze schroniska od lat za pośrednictwem portali społecznościowych szukają dla niego takiego schronienia. Niestety, od lat bezskutecznie.
On - pies z numerem 70/12 u szyi - spędził cztery długie lata za kratami, przerzucany z jednej betonowej podłogi na drugą, przez boksy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Bo poprzedni pan jego życia i śmierci go odepchnął.
Przez lata w schronisku - jak opowiadają wolontariusze: „Czarek poznał wielu fajnych ludzi. Jednak żaden nie polubił go na tyle, żeby zabrać ze sobą. Poznał dużo psów. Widział tysiące takich, które przychodziły i odchodziły… Ostatni pies, który jeszcze pamiętał jego pierwszy dzień w schronisku, dawno znalazł dobry dom. Teraz to on w bidulu jest najdłużej". Blisko... połowę życia.
- Czarny, tzw. podpalany, niewysoki. Przyjazny, bardzo grzeczny pies. Nie wiem, może uroda nie ta? Może wiek, bo ma już prawie 10 lat, a wraz z nimi typowe dla staruszków dolegliwości? - mówi Monika, wolontariuszka opiekująca się Czarkiem w schronisku. - Ma uroczo przekrzywioną główkę. Uwielbia spacery i wszelkie zabawy. Rzucić mu piłkę: będzie się nią chwalił. Łasuch z niego taki, że wystarczy chwila nieuwagi, by poczęstował się łakociem czy kanapką trzymaną przez kogoś w ręku.
Pewnie z tego powodu raczej nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Chociaż cierpliwości i życzkiwości w nim bezmiar. Tym trudniej patrzeć, jak Czarek bezustannie wyczekuje przy kratach człowieka, który jego los odmieni. A ma - to fakt - coraz mniej czasu, by czekać na nowy dom. Kto chciałby go przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt: wolontariuszka Monika 506 201 533, szczecińskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt - tel. +48 91-487-02-81.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)
Fot. Dorota KOSZ
Film: Dariusz LITKIEWICZ

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA