Wigilia to czas zjednoczenia się ze sobą ludzi – tych, którzy na co dzień są sobie bliscy, i tych, którzy kompletnie się nie znają i pierwszy raz widują gdzieś na ulicy czy w kolejce do sklepu.
Rodziny zasiadają wspólnie przy wigilijnym stole. Wszyscy wzajemnie przekazują sobie życzenia, uśmiechają się, wymieniają prezentami. W kościołach podczas mszy świętych słychać szczególnie wyraziście, że należy miłować drugiego człowieka. W ten jeden wyjątkowy dzień staje się proste niczym mowa lub chodzenie to, co przez cały rok niejednemu z nas przychodzi z niebywałym trudem. Obcy posyłają sobie nawzajem uśmiechy, kiedy się mijają, młodsi pomagają starszym, choć w normalnych okolicznościach mogliby nie zwrócić na nich w uwagi… Rodziny adoptują zwierzaki, chcąc i z nimi podzielić się dawką ciepła i jedynej w swoim rodzaju troski i opieki.
Czy w Wigilię dla własnych korzyści robimy to, co być może zrobilibyśmy przy innej okazji, żeby – przykładowo - zdobyć coś, czego chcemy? W tym jednym dniu odzywa się nasza bezinteresowność, chęć uszczęśliwienia kogoś, otoczenia go ciepłem, opieką, podzieleniem się tym, co mamy, bez potrzeby otrzymania czegokolwiek w zamian.
Można by spytać, co na tym zyskujemy? Zyskujemy dużo, bo i nasza dusza jest uszczęśliwiona, i my zyskujemy niesamowitą satysfakcję z okazania pomocy komuś, czy wywołania uśmiechu na czyjejś twarzy. A co może być piękniejszego niż szczęście drugiej osoby? Szczególnie, jeśli jest ona dla nas naprawdę ważna, ale i wtedy, gdy jest kimś przypadkowym.
Tak, w święta warto być życzliwym. Gdy życzliwość zostanie odwzajemniona, będzie to jeszcze jeden powód do uśmiechu, czego każdemu życzę.
Ale wiem też, że nie tylko w Wigilię i Święta warto być życzliwym, lecz zawsze. Tego też każdemu życzę
SNAPE
Parasol
Zespół Szkół nr 4 im. Armii Krajowej w Szczecinie