W 10. rocznicę śmierci Stanisława Lema
„Przyśpieszenie rozwoju rozpoczęło się mniej więcej wtedy, kiedy przestały już pracować francuskie gilotyny" Stanisław Lem
W historii ludzkości jest dużo takich rzeczy, które naszym przodkom wydawały się niemożliwe do realizacji. Gdybym kolegom Zawiszy Czarnego powiedział, że w przyszłości będą mogli latać, przeszczepiać narządy, rozmawiać przez Skypa- w najlepszym wypadku dostarczyłbym im dużą dawkę uśmiechu, a w najgorszym spaliliby mnie na stosie. Bo kto w tamtych czasach twierdził, że będzie można latać. W kolejnej epoce jednak pewien człowiek zainteresował się koncepcją lotów. Był to Leonardo da Vinci., a w 1903 roku Wilbur Wright wzbił się w powietrze zbudowanym w swojej firmie pierwszym samolotem napędzanym silnikiem spalinowym.
Leonardo da Vinci był człowiekiem wizjonerem, który wyprzedzał swoją epokę. Stworzył projekt pierwszej maszyny latającej. Mieszkający we Florencji człowiek humanista pracował nad dosyć dziwnymi wynalazkami. Cały warsztat był wypełniony modelami maszyn i pojazdów. Leonardo jako pierwszy zaprojektował: czołg, helikopter, samolot.
Twórczość Stanisława Lema ma także wielkie znaczenie, ponieważ Lem opisywał w swojej twórczości różne maszyny cyfrowe. Przykładowe dzieła to Solaris, Bajki robotów, Cyberiada. W każdym z tych utworów porusza tematykę związaną z przyszłością i rozwojem technologii. Przykładem jest sieć monitorów podłączona do cybermózgu. Wcześniej fantazja dziś staje się rzeczywistością. Kilka lat po tym, jak napisał o tym Stanisław Lem powstał Internet, który działał na tej samej zasadzie co sieć monitorów opisanych w jego książce.
Odniosę się teraz do misji Apollo 11. Głównym celem Apollo było lądowanie na Księżycu przez statek załogowy i powrót na Ziemię. Podczas tej misji padły słynne słowa: To mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości. To zdanie to symbol postępu. Niektórzy sądzą, że misja Apollo 11 to wielkie kłamstwo. Ja jednak sądzę, że odbyła się naprawdę.
Lot na Marsa jest planowany na około 2013 rok. Na Marsa ma polecieć siedem rakiet Ares V i jedna Ares I. To jest bardzo możliwe, że misja załogo może się udać. Według mnie to jedna z lepszych decyzji podjętych przez NASA. Osobiście chciałbym wziąć udział w takiej wyprawie.
Ja marzę o umiejętności teleportacji. To od zawsze mnie kręciło. Od razu po lekcjach byłbym w domu. To jest moje marzenie. Myślicie mrzonki. Stanisław Lem powiedział: Gdyby ludzie robili tylko to, co wygląda na możliwe, do dzisiaj siedzielibyśmy w jaskiniach. Teraz jestem przekonany, że to kwestia czasu. To będzie kolejny przełom dla ludzkości. W kilka sekund z Polski przemieścimy się do Ameryki. Tak samo będzie z dostawami towarów, od razu po zakończeniu produkcji będą w sklepach.
Kiedyś Albert Einstein powiedział: Nigdy nie myślę o przyszłości. Nadchodzi ona wystarczająco szybko. Te słowa potwierdzają, jak szybko zmienia się świat, rozwija się technologia. Nikt już nie wyobraża sobie życia bez Internetu, telefonów komórkowych, drukarek 3D, dronów i robotów. Przyszłość już do nas dotarła. Przed nami nowe wyzwanie, czasy, w których technologia pozwoli wchodzić w ludzkie sny i zaszczepiać innym myśli. Wkrótce będziemy mieli nowe miasta i państwa na Marsie, nasi potomkowie zamiast spędzać wakacje nad jeziorem, czy w Chorwacji będą latać na Księżyc, drogę asfaltową zamienią na drogę mleczną.
Jestem przekonany, i tu się różnię od Stanisława Lema, podstawowe wartości ocaleją, nie zniszczy ich rozwój technologii. W człowieku dominuje dobro.
Dawid Litka, kl 2D, Gimnazjum nr 12 im Stanisława Lema w Szczecinie, LEMo