Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Dać szansę Europie

Data publikacji: 29 grudnia 2016 r. 13:25
Ostatnia aktualizacja: 29 grudnia 2016 r. 13:50
Dać szansę Europie
Około 60 uczniów z przygranicznych miejscowości Polski i Niemiec (Brandenburgia, Lubuskie, Zachodniopomorskie) zasiadło w ławach brandenburskiego Landtagu w Poczdamie. Fot. Monika STEFANEK  

Około 60 uczniów klas gimnazjalnych i licealnych z przygranicznych miejscowości Polski i Niemiec (Brandenburgia, Lubuskie, Zachodniopomorskie) zasiadło w końcu listopada w ławach brandenburskiego Landtagu w Poczdamie, by debatować m.in. o przyszłości Europy. Było to pierwsze posiedzenie Polsko-Niemieckiego Parlamentu Młodzieży.

Debata była wyjątkowo gorąca, a tematy godne „dorosłego” parlamentu. Uczniowie z Boleszkowic, Forst, Kostrzyna nad Odrą, Witnicy, Seelow i Wriezen zabrali głos w czterech kwestiach: przyszłości Europy, rodziny, kryzysu uchodźczego i reformy systemów edukacji w Polsce i Niemczech. Nad wyborem tematów i ich opracowaniem wcześniej przez kilka dni wspólnie pracowali w Zamku Trebnitz (Schloss Trebnitz) niedaleko Berlina, który był organizatorem projektu.

Najgorętszą dyskusję wywołał temat uchodźców i reforma edukacji. Jeśli chodzi o temat drugi, niemieccy uczniowie podkreślali m.in. brak jednolitej polityki edukacyjnej w całych Niemczech, a polscy krytykowali system za zbyt mały nacisk na zajęcia praktyczne i niewielkie możliwości udziału w międzynarodowych wymianach szkolnych. Jedni i drudzy zgodnie opowiadali się za utrzymaniem gimnazjów, którym notabene w Niemczech nic nie zagraża.

Różnice między młodzieżą z Polski a Niemiec widać było przede wszystkim w podejściu do problemu uchodźców. Podczas gdy niemiecka młodzież otwarcie wypowiadała się za przyjmowaniem azylantów, wśród polskich uczestników przeważały głosy negatywne. Jedni i drudzy byli zgodni, że niezbędne jest ograniczenie mowy nienawiści w internecie i mediach.

Niełatwa była dyskusja o przyszłości Unii Europejskiej. Debacie przysłuchiwali się brandenburscy politycy, m.in. Dieter Dombrowski, wiceprzewodniczący Landtagu. Młodzież zwracała uwagę m.in. na odejście przez kraje członkowskie od pierwotnych celów Unii Europejskiej oraz zanik poczucia wspólnoty.

– Trudno chcieć należeć do organizacji, która znajduje się w ciągłym kryzysie – mówiła jedna z uczennic z Kostrzyna.

Polsko-Niemiecki Parlament Młodzieży debatował w Poczdamie po raz pierwszy, ale już wiadomo, że nie po raz ostatni. Jego kolejna sesja odbędzie się prawdopodobnie jesienią przyszłego roku. Projekt prowadzony przez Zamek Trebnitz finansowany jest ze środków programu Erasmus+.

– Młodzież z Polski i Niemiec wiele się podczas pracy w parlamencie nauczyła – mówi Christoper Lucht, koordynator projektu. – Przede wszystkim uczniowie przekonali się na własnej skórze, że na kompleksowe, polityczne wyzwania nie ma prostych odpowiedzi. Ale już sama dyskusja jest ważna. Potrzeba zaangażowania się na rzecz Europy i międzykulturowych wyzwań na pewno została w nich rozbudzona i wzmocniona.

Tekst i fot. Monika STEFANEK

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA