To wyjątkowa akcja charytatywna, a też szlachetna rywalizacja. Mowa o „Maratonie Makulaturowym - zamieniamy papier na leki". Stale przybywa jej uczestników oraz zbieranej przez nich makulatury, a dzięki temu również zwiększa się pula środków, która pomaga pomagać: Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami ratować z tragicznych warunków oraz leczyć bezdomne szczecińskie czworonogi.
Trwa już od października ubiegłego roku. Na szczęście, formuła tego niezwykłego konkursu jest tak otwarta, że wciąż - aż do maja - można się do niej przyłączyć. Warto!
„Maraton" jest skierowany przede wszystkim do najmłodszych. To oni - uczniowie szkół, podopieczni ośrodków wychowawczych, nawet przedszkolaki i maluchy z miejskich żłobków - zbierają makulaturę, aby pomóc w ratowaniu bezdomnych zwierząt Szczecina, pozostającym pod opieką Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jednak „Maraton" jest otwarty również na osoby indywidualne oraz firmy, które zechcą wesprzeć ideę owej szlachetnej rywalizacji.
O ile dla najmłodszych są zarezerwowane nagrody i puchar Przyjaciela Zwierząt, o tyle dla dorosłych - satysfakcja z udziału w wielkiej sprawie i możliwość wyrobienia dla swej firmy pozytywnego wizerunku zaangażowanej społecznie. Jednak najważniejszy jest fakt, że wszyscy uczestnicy „Maratonu" pomagają.
* * *
- Nasi wspaniali „maratończycy" biją kolejne rekordy zbiórki. Już teraz na koncie akcji mamy blisko 63 tony makulatury. To wspaniały wynik, który budzi nadzieję na efektowny finał: aktualna edycja naszego „Maratonu" - skalą przemiany nikomu niepotrzebnych starych papierów w jakże potrzebne leki dla zwierząt - naprawdę ma szansę pobić poprzednie! - mówi Karolina Winter-Zielińska, prezeska szczecińskiego oddziału TOZ, który wraz z Remondisem współorganizuje tę szlachetną akcję. - Dzięki wsparciu uczestników konkursu oraz firmy Remondis mogliśmy pomóc wielu zwierzętom w potrzebie. Na przykład wykonać sterylizację suczki z jednej z naszych interwencji: Sisi. Sunia aktualnie przebywa u naszej wolontariuszki Hani, w tzw. domu tymczasowym, gdzie oczekuje na adopcję. Również dzięki środkom pozyskanym z przemiany nikomu niepotrzebnych starych papierów w jakże potrzebne leki, mogliśmy w naszej przychodni TOZ zoperować suczkę: Guzika. Pomimo silnego ukrwienia guza, zabiegł został wykonany perfekcyjnie, a sunia już całkowicie doszła do zdrowia. Ona także pochodzi z jednej z naszych interwencji. Zoperowaliśmy również psiaka w typie yorka, którego odebraliśmy w ramach kolejnej naszej interwencji: z miejsca, gdzie był przetrzymywany ze złamaną łapą, bez pomocy weterynaryjnej i nieleczony, mimo licznych widocznych wyłysień na skórze. Zabieg się powiódł, a utrzymywany na dobrej karmie i suplementach diety, w przyjaznym otoczeniu i otoczony troskliwą opieką psiak wreszcie się czuje świetnie. Także jego skóra i sierść wracają do normalności.
* * *
„Maraton" to jednak rywalizacja, czego odzwierciedleniem rankingi najbardziej aktywnych i szczodrych darczyńców. W tym miesiącu na czele listy mamy spektakularny debiut w wielkim stylu: Publicznej Szkoły Podstawowej w Mierzynie. Jej uczniowie transportem ważącym 760 kg zdystansowali konkurencję, zapisując na swym koncie w sumie ponad 5,62 tony makulatury. Brawo! Na II miejscu - z 5300 kg - uplasowali się ubiegłoroczni triumfatorzy, czyli uczniowie SP nr 51 (ul. Jodłowa). Natomiast III lokatę - z 4340 kg - zajmuje teraz Zespół Szkół Budowlanych (ul. Unisławy).
Jednak tuż za podium rozgrywa się ostra rywalizacja. Tym bardziej że wyraźnie zwyżkuje forma wychowanków Szkoły Podstawowej im. Barnima I w Żabnicy - wielokrotnych triumfatorów „Maratonu", którzy obecnie mają na koncie 3720 kg. Natomiast niewiele więcej od nich - bo 3980 kg - ma Liceum Ogólnokształcące nr XVI. Podobnie jak ambitni finaliści poprzednich edycji szlachetnej rywalizacji, czyli SP w Bezrzeczu oraz szczecińskie Przedszkole „Pod Muchomorkiem".
* * *
W tej edycji “Maraton” jest wyzwaniem także dla firm, które chcą wesprzeć szlachetny cel konkursu, a przy okazji zdobyć uznanie i zapracować na wizerunek zaangażowanych społecznie i ekologicznie. Taka marka we współczesnych realiach rynkowych jest nie do przecenienia.
Właśnie w tym kontekście aktualny ranking „Maratonu" jest wyjątkowy: po raz pierwszy w historii jego zmagań liczba podmiotów wspierających ideę pomocy bezdomnym, skrzywdzonym przez los i ludzi zwierzętom, jest tak liczna (!). Zrównała się z awangardą najmłodszych uczestników, czyli reprezentacjami najlepszych i nie tylko szczecińskich szkół, ośrodków szkolno-wychowawczych, przedszkoli i żłobków. Na niej teraz również widnieją zgłoszenia 26 osób indywidualnych, reprezentacji biur, firm, zakładów usługowych - nader aktywnie zbierających makulaturę. Tak trzymać!
Przewodzi im Piekarnia „Bagietka" - Marek Jackowski z 6840 kg na koncie. II miejsce zajmują Usługi i Nadzory Budowlane Jan Michniewicz (5260 kg) - zwycięska firma ubiegłorocznego, jak i kilku poprzednich edycji „Maratonu Makulaturowego". Natomiast III lokata przypadła firmie NEON Architekci (2450 kg). Tym razem poza podium znaleźli się nawet tak twardzi zawodnicy, jak Przedsiębiorstwo Budowlane CALBUD (1360 kg), Wioletta Terpiłowska (740 kg) oraz Szczecińska Energetyka Cieplna (700 kg).
* * *
„Maraton makulaturowy” ma silnego sprzymierzeńca - Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Dzięki niemu znacznie wzrosła pula nagród dla rywalizujących w zbiórce „maratończyków”. Natomiast patronem medialnym przedsięwzięcia jest nasza redakcja. Na łamach „Kuriera” cyklicznie publikujemy rankingi tej szlachetnej rywalizacji.
***
Przemiana nikomu niepotrzebnych starych papierów w bardzo potrzebne leki dla bezdomnych zwierząt, czyli zbiórka makulatury w szlachetnym celu. Biorą w niej udział uczniowie i przedszkolaki. Możesz im pomóc - przekazując na konto „Maratonu makulaturowego" przeczytane gazety i zużyte kartony. Dzieciakom w sukurs - zwierzakom na ratunek. Poza tym łatwo zostać „maratończykiem". Wystarczy wysłać zgłoszenie na adres mailowy: tozszczecin@op.pl. Lub przekazać koordynatorowi akcji telefonicznie: 607-701-117. Potem już tylko„dorzucać" makulaturę do punktu zbiórki Remondisu, przy ul. Janiny Smoleńskiej ps. Jachna (dawna ul. Bronowicka, Gumieńce).©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. TOZ
