Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Pożegnanie z węglem

Data publikacji: 04 grudnia 2020 r. 10:28
Ostatnia aktualizacja: 29 stycznia 2021 r. 10:31
Pożegnanie z węglem
Wywrotnica wagonów od lipca 2003 r. przeładowała ponad 10 mln ton węgla. Fot. Elżbieta KUBOWSKA  

Pirs Węglowy z wywrotnicą wagonów, wieżą załadowczą i taśmociągami to od lat charakterystyczne miejsce w rejonie Basenu Kaszubskiego szczecińskiego portu (zwanego też Basenem Górniczym). Przez dekady przyjeżdżały tutaj ze Śląska składy towarowe z „czarnym złotem”, które trafiało na statki, płynąc dalej w świat. W ostatnich latach ilość węgla przeznaczonego na eksport stopniowo malała, aż ustała zupełnie, a dotychczasowa rola Pirsu Węglowego przeszła do historii…

Tradycyjna Barbórka, czyli górnicze święto przypadające 4 grudnia, w tym roku za sprawą pandemii obchodzone jest symbolicznie. Górnicy nie mają też powodów do radości, gdyż energetyka odchodzi od węgla.

– Nasz terminal węglowy to już obiekt historyczny – mówi Wojciech Pysiak, wiceprezes spółki Bulk Cargo – Port Szczecin, działającej w rejonie Basenu Kaszubskiego. – W 2017 roku obsłużyliśmy ostatnie wagony polskiego węgla. Polska Grupa Górnicza utraciła zdolność zaopatrywania Berlina w węgiel i musieliśmy zamknąć ten obiekt.

Terminal węglowy szczecińskiego portu

Na początku lat 50. ub. wieku eksport węgla był opłacalny, dlatego sporo uwagi poświęcono stosownym inwestycjom w rejonie przeładunków masowych w porcie Szczecin. W listopadzie 1951 r. oddano do eksploatacji taśmowiec węglowy. Było to wówczas jedno z największych i najnowocześniejszych w Europie urządzeń obsługujących przeładunek węgla na eksport. Jak pisze w monografii zespołu potów Szczecin i Świnoujście Ryszard Kotla, „taśmowiec z urządzeniami towarzyszącymi stanowił zintegrowany kompleks przeładunkowy, wysoce zautomatyzowany i zmechanizowany”. Pirs Węglowy przystosowano do jednoczesnego przyjęcia dwóch statków typu „Liberty”. Usytuowano na nim przejezdne urządzenia załadowcze dla statków, powiązane systemem przenośników z wywrotnicą wagonową. Roczna zdolność przeładunkowa wynosiła 2,5 mln ton. Pierwszą wywrotnicę w porcie szczecińskim otwarto w 1952 r.

W połowie lat 50. dla węgla w eksporcie nastały „chude lata”, ale po pewnym czasie na nabrzeżu Bytomskim i pirsie ponownie królował przeładunek tego towaru. Układ przeładunkowy tworzyły m.in. tory do przeciągania wagonów, wciągarka wagonów, tzw. koń, wywrotnica i szereg przenośników doprowadzających węgiel do wieży załadowczej na pirsie. Całość dopełniało kilka ha placów składowych węgla. Od połowy lipca 2003 r. funkcjonowała nowa wywrotnica wagonów, zakupiona przez firmę Bulk Cargo – Port Szczecin. Był to wydatek rzędu 1,5 mln euro. Urządzenie umożliwiało przeładunek do tysiąca ton węgla na godzinę.

– Wywrotnica ta przeładowała łącznie ponad 10 mln ton węgla – podkreśla W. Pysiak. – Obecnie wystawiliśmy ją na sprzedaż. Do likwidacji pozostało 25 innych urządzeń na placach. Jest jeszcze wieża załadowcza na pirsie, która wraz z częścią taśmociągów stanowi własność Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Wiceprezes BC – PS przypomina, że przeładunki węgla sięgały tu kiedyś 2,5 mln ton rocznie, a później spadły do poziomu ok. 0,5 mln ton.

Przeładunki węgla w porcie w Szczecinie

Pożegnanie z przeładunkiem węgla na eksport na pirsie jest ostateczne. Zmienia się też struktura ładunków obsługiwanych w tej części portu Szczecin.

– W tym rejonie przeładowujemy w ostatnich latach około 4,5 mln ton ładunków, przy czym 15 lat temu 65 proc. stanowił sam węgiel, a obecnie towary z grupy węgiel, w tym koks, to tylko 20 proc. – zaznacza W. Pysiak. – Kolejne 10 proc. to ruda, inne masowe – 40 proc., a ładunki drobnicowe – 30 proc. Naukowcy, którzy opisują port, określają już ten rejon jako masowo-drobnicowy. A Pirs Węglowy i pobliskie place składowe czekają na przebudowę.

Dodajmy, że rejon Basenu Kaszubskiego przejdzie w najbliższym czasie modernizację, związaną z dostosowaniem nabrzeży i akwenów do nowej głębokości toru wodnego Świnoujście – Szczecin, czyli 12,5 m. To inwestycja ZMPSiŚ, a jej generalnym wykonawcą jest Korporacja Budowlana Doraco. Przedsięwzięcie o wartości blisko 223 mln zł ma dofinansowanie unijne (z Funduszu Spójności w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko), wynoszące 150,2 mln zł. Ma być gotowe do końca lipca 2023 roku.

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA