Środa, 30 lipca 2025 r. 
REKLAMA

Gdynia i Szczecin–Świnoujście portami przyszłości

Data publikacji: 24 lipca 2025 r. 13:40
Ostatnia aktualizacja: 24 lipca 2025 r. 13:40
Gdynia i Szczecin–Świnoujście portami przyszłości
Z potencjału Szczecina jako portowego centrum logistyczno-przemysłowego aktywnie korzystają inwestorzy. Fot. Accolade  

Gdynia oraz Szczecin-Świnoujście mogą się stać nowymi logistycznymi „hotspotami” Europy. Eksperci Accolade przygotowali zestawienie 10 europejskich portów z największym potencjałem rozwoju i aż dwa z nich znajdują się w Polsce. Transformacja łańcuchów dostaw, przyspieszająca automatyzacja i potrzeba zrównoważonych rozwiązań zmieniają mapę przemysłowej logistyki w Europie. Porty, takie jak Walencja, Rijeka czy Szczecin, stają się naturalnym kierunkiem dla inwestorów.

Eksperci Accolade, międzynarodowego inwestora na rynku nieruchomości przemysłowych, wskazali 10 europejskich miast portowych, które mogą w najbliższych latach odegrać kluczową rolę w transformacji łańcuchów dostaw, logistyki i inwestycji przemysłowych. Wzięli pod uwagę analizy danych rynkowych, plany inwestycyjne, trendy logistyczne i przemysłowe oraz rozmowy z partnerami branżowymi.

W materiale znalazły się miasta łączące rozwiniętą infrastrukturę z atrakcyjnym położeniem i otwartością na nowe inwestycje. Wśród nich są aż dwa porty z Polski – Gdynia oraz zespół Szczecin-Świnoujście, których potencjał dodatkowo wzmacnia rządowy program „Polskie Morze”.

– Przebudowa łańcuchów dostaw, przyspieszająca cyfryzacja, potrzeba zrównoważonego rozwoju i nowe strategie relokacyjne jak friendshoring i nearshoring – to główne trendy, które będą w najbliższych latach napędzać rozwój portów w Europie – mówi Joanna Sinkiewicz, dyrektor zarządzająca Accolade w Polsce i Group Commercial Director.

Friendshoring to strategia biznesowa polegająca na budowaniu łańcuchów dostaw z krajami, które są postrzegane jako sojusznicy polityczni i gospodarczy. Z kolei nearshoring to strategia na przenoszeniu procesów, takich jak produkcja czy usługi, do krajów sąsiednich lub bliskich geograficznie, w celu skrócenia łańcuchów dostaw i zmniejszenia kosztów.

– Największe porty, które przez dziesięciolecia dominowały w światowym handlu – jak Rotterdam czy Hamburg – zbliżają się do granic swojej przepustowości – zaznacza J. Sinkiewicz. – Globalne wyzwania i nowe strategie łańcuchów dostaw sprawiają, że coraz częściej inwestorzy, operatorzy logistyczni i producenci wybierają lokalizacje, które jeszcze niedawno były uznawane za alternatywne. Dziś są one naturalnym kierunkiem ekspansji. Porty takie jak Gdynia, Walencja czy Rijeka odpowiadają na te potrzeby elastycznością, dostępnością gruntów, otwartością na automatyzację i inwestycje prośrodowiskowe. Ich atutem jest także rosnąca rola w strategicznych korytarzach handlowych, od Bałtyku po Morze Śródziemne.

Szczecin-Świnoujście to drugi największy kompleks portowy w Polsce. Inwestycje w pogłębianie toru wodnego do 12,5 m, rozbudowa i budowa terminali oraz infrastruktury i intermodalnej czynią z tego regionu kluczowy punkt logistyki Bałtyku. Bliskość granicy niemieckiej i dostęp do sieci kolejowej łączącej Polskę z Niemcami, Czechami i Skandynawią zwiększają jego znaczenie. Z potencjału Szczecina jako portowego centrum logistyczno-przemysłowego aktywnie korzystają inwestorzy, tacy jak Accolade, który rozwija tu kilka nowoczesnych obiektów magazynowych.

Port Gdynia od lat uchodzi za jedno z najdynamiczniej rozwijających się centrów logistycznych w regionie Morza Bałtyckiego. W 2024 roku przeładował rekordowe 975 tys. TEU. Obecnie trwają inwestycje w Port Zewnętrzny – nowy głębokowodny terminal kontenerowy, który znacząco zwiększy przepustowość portu i umożliwi obsługę większych statków, w tym oceanicznych kontenerowców. Gdynia korzysta także z bycia częścią Trójmiasta i dobrej integracji z siecią kolejową i drogową, obsługując rosnący wolumen ładunków z Polski, Czech, Słowacji i krajów bałtyckich.

– Polskie porty, takie jak Szczecin-Świnoujście i Gdynia, wchodzą w kluczowy moment swojego rozwoju – podkreśla Joanna Sinkiewicz. – Widzimy, jak dynamicznie rośnie ich znaczenie w logistyce regionalnej i międzynarodowej, a teraz dodatkowo wspierać je będzie rządowy program „Polskie Morze”. Ten projekt zakłada nie tylko rozbudowę infrastruktury portowej, ale też inwestycje w intermodalność, zieloną energię oraz rozwój otoczenia biznesowego wokół portów. Jeśli te plany zostaną skutecznie zrealizowane, Polska może stać się jednym z liderów nowej, zrównoważonej logistyki w Europie Środkowo-Wschodniej. Dla inwestorów przemysłowych i operatorów logistycznych to szansa, by działać bliżej rynków końcowych i w pełni wykorzystać potencjał Bałtyku.

Pozostałe osiem portów wymienionych w zestawieniu to: Walencja (Hiszpania), Rijeka (Chorwacja), Bilbao (Hiszpania), Genua (Włochy), Konstanca (Rumunia), Koper (Słowenia), Pireus (Grecja) oraz Porto (Portugalia).

– Wierzymy, że porty staną się kluczowymi katalizatorami nowoczesnej logistyki przemysłowej w całej Europie – uważa Lukas Repal, Chief Operating Officer, Accolade. – Ich rola ewoluuje od tradycyjnych węzłów transportowych do strategicznych punktów, które integrują zrównoważony rozwój, cyfryzację i łańcuchy dostaw. W Accolade postrzegamy miasta portowe jako naturalne centra przyszłej ekspansji, zarówno dla naszego portfolio, jak i dla naszych partnerów. Dzięki szybkiemu rozwojowi infrastruktury i działaniom politycznym wspierającym zieloną transformację jesteśmy gotowi pogłębić naszą obecność w tych lokalizacjach, inwestując w inteligentne przyszłościowe parki logistyczne, które spełniają wymagania nowej ery.

(ek)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA