To już tradycja. Tuż przed oficjalną inauguracją nowego roku akademickiego na Politechnice Morskiej 5 października br. spotkała się grupa absolwentów morskich uczelni Szczecina. Zebrali się na Wałach Chrobrego przy głazie upamiętniającym Państwową Szkołę Morską. Odsłonięto go w 2016 roku przy gmachu ówczesnej Akademii Morskiej, bo właśnie w tym budynku w latach 1963 – 1972 mieściła się PSM.
Spotkanie prowadził kpt. ż.w. Włodzimierz Grycner, przewodniczący Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej, który na początku powitał przybyłych, w tym przedstawicieli władz Politechniki Morskiej oraz gości z Gdyni.
– Po to się tu spotykamy, żeby zjednoczyć wszystkich absolwentów szkół morskich – mówił kapitan Grycner. – I nawigatorzy, i mechanicy i rybacy, ci, którzy kończyli Państwową Szkołę Morską, Wyższą Szkołę Morską czy Akademię Morską – wszyscy mogą się zjednoczyć przy tym głazie. Nasze spotkanie jest już w oficjalnym programie inauguracji roku akademickiego. Mało tego, jest początkiem inauguracji.
Przypomniał też historię pamiątkowego kamienia PSM
– Tego głazu nikt nie ruszy, on ma osiem ton, a pod nim jest akt erekcyjny ze zdjęciami, różnymi monetami – dodał.
Kapitan Józef Gawłowicz zwrócił uwagę na wyjątkowość gmachu, przy którym się spotkano. Nie chodzi tylko o to, że stoi on na pięknych Wałach Chrobrego.
– Tu wykładali tacy jak człowiek wielkiej precyzji myśli i słowa hrabia Antoni Ledóchowski czy wspaniały kapitan Konstanty Maciejewicz, który był człowiekiem wielkiego serca – podkreślił.
Po krótkiej przemowie kapitan Gawłowicz wyrecytował fragment poematu „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza.
Prorektor ds. studenckich PM dr inż. Agnieszka Deja przywitała wszystkich uczestników uroczystości w imieniu rektora, prof. Wojciecha Ślączki.
– Bardzo się cieszymy, że jesteśmy w takim gronie i zawsze podkreślamy tutaj przy kamieniu, że obecna Politechnika Morska ma długą ponad 75-letnią historię – powiedziała prorektor A. Deja. – Łączymy tradycję i nowoczesność. I te stare kierunki bardzo dobrze się dalej mają. Cieszymy się z tego, mamy bardzo dużo kandydatów i musimy pokazywać, że jesteśmy uczelnią inną od wszystkich, uczelnią, która dba o swoich absolwentów, dba o swoją tradycję, ale też zmierza ku nowoczesności.
Za podtrzymywanie tradycji dziękowała zebranym również prorektor ds. kształcenia i rozwoju PM dr inż. Izabela Bodus-Olkowska.
– Cieszy mnie tak liczne grono absolwentów naszej wcześniejszej uczelni morskiej, cieszy mnie, że jesteście państwo tutaj z nami – zaznaczyła. – Jesteście żywym świadectwem tego kształcenia i dajecie nam przykład, że miłość do uczelni, miłość do morza, do marynarki powinna się krzewić w naszych sercach cały czas.
Dziekan Wydziału Nawigacyjnego PM prof. Paweł Zalewski podkreślił, że morze kształtuje charakter.
– Jesteśmy tu po to, żeby nasza wiedza, ale też tradycja i charakter morski były pewną wytyczną do rozwoju przyszłych pokoleń marynarzy, którzy będą po nas dowodzić statkami – mówił dziekan. – Chciałbym wam wszystkim podziękować za te symbole, za waszą postawę i za organizację różnych wydarzeń tutaj w Politechnice, ale też po drugiej stronie Odry – na skwerze Kapitanów, w Morskim Centrum Nauki, w różnych lokalizacjach Szczecina, gdzie ten charakter morski mamy. Bardzo dobrze, że się udzielacie. Widzą to nie tylko nasi studenci, kandydaci, ale także uczniowie szkół ze Szczecina i województwa i z pewnością biorąc przykład trafiają tutaj do nas. Za to wszystko serdecznie dziękuję.
Prodziekan ds. morskich Wydziału Nawigacyjnego Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, dr inż. kpt. ż.w., prof. Przemysław Wilczyński podkreślił, że wykorzystuje każdą nadarzającą się możliwość, żeby przyjechać do Szczecina.
– Są tutaj też moi przyjaciele, koledzy – dodał.
Kpt. ż.w. Jerzy Hajduk zwrócił uwagę na to, że żegluga jest stara jak świat i konserwatywna. Kwestia zarządzania ludźmi np. 300 lat temu była identyczna jak obecnie.
– Tę wiedzę mamy i możemy ją przekazywać – stwierdził.
Głos zabrał także st. of. mech. Lechosław Bar, członek honorowy Stowarzyszenia Kapitanów Żeglugi Wielkiej w Gdyni, wiceprzewodniczący Rady Głównej Stowarzyszenia Starszych Oficerów Mechaników Morskich, prowadzący Fundację Wsparcia Edukacji Morskiej.
Przypomniał, że kapitan Maciejewicz jest bohaterem obu szkół morskich, szczecińskiej i gdyńskiej. Zarówno on, jak i inni znakomici wychowawcy i reprezentujący szkolnictwo morskie komendanci statków szkolnych są upamiętnieni na nabrzeżu Pomorskim w Gdyni specjalnymi granitowymi tablicami.
Dzień później (6 października) odsłonięto tam szóstą tablicę, poświęconą ostatniemu przed II wojną światową dyrektorowi Szkoły Morskiej w Gdyni. Był nim kpt. ż.w. Stanisław Kosko.
Na koniec uczestnicy spotkania przy kamieniu PSM zaśpiewali pieśń „Morze, nasze morze”. ©℗
Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA
Spotkania absolwentów przy pamiątkowym kamieniu PSM z okazji inauguracji nowego roku akademickiego na morskiej uczelni stały się już tradycją.