Liczba miejsc, inicjatyw i konkretnych zgłoszeń, kto i gdzie sadzi krokusy w tegorocznej, piątej już edycji naszej akcji przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Kalendarz spotkań był tak napięty, że nie do wszystkich tych miejsc i nie do wszystkich pasjonatów przyrody, gdzie docierał sztandar krokusowej rewolucji, byli w stanie dojechać reporterzy „Kuriera". Nasi Czytelnicy sami znaleźli na to sposób i wzięli sprawy w swoje ręce, nadsyłając nam własne relacje.
W minioną środę (30 listopada) krokusowa rewolucja opanowała Dębno, a dokładniej tamtejszą Promenadę Pamięci, nad jeziorem Lipowo. Inicjatorem był Edmund Zioła, który od ponad sześćdziesięciu lat jest wiernym czytelnikiem „Kuriera Szczecińskiego”.
- Z gazety dowiedziałem się o tej wspaniałej akcji. Zadzwoniłem i poprosiłem, aby objąć tą inicjatywą miasto Dębno, które położone jest na końcu województwa zachodniopomorskiego. Mojej prośbie stało się zadość i w ten sposób Gmina Dębno włączyła się w akcję - mówi pan Edmund Zioła z Dębna, dumny z pierwszej krokusowej gwiazdy za debiut w przedsięwzięciu. - Władze miasta zakupiły 1000 cebulek krokusów, a drugi tysiąc otrzymaliśmy od redakcji „Kuriera”.
A oto co pan Edmund napisał nam w swojej relacji:
"W sadzenie cebulek zaangażowali się uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Dębnie, pod opieką dyrektora Zdzisława Sołtysa i nauczycielki przyrody Iwony Downar oraz przedstawiciele władzy samorządowej w osobach: przewodniczący Rady Miejskiej w Dębnie Pawła Chrobaka, wiceprzewodniczącego Adama Kaczmarczyka i wiceburmistrza Dębna Jana Knapika, a także pracownicy przechodni. Władze miasta wyraziły chęć kontynuowania w kolejnych latach tej cennej inicjatywy".
Sadzenie krokusowych cebul nadzorowały Iwona Stefaniak z miejskiej spółki odpowiadającej za utrzymanie terenów zielonych i Dorota Mielczak z magistratu.
Wiosną krokusy również zakwitną przed „kamieniem pamięci” w Dębnie, poświęconym ofiarom zbrodni wołyńskiej. W tym miejscu cebulki z grupą przyjaciół posadził Antoni Dąbrowski. A członkowie Stowarzyszenia Tenisa Stołowego w Dębnie posadzili je jeszcze przed halą sportową. Wiosną, gdy krokusy zakwitną, będą przypominać logo stowarzyszenia. ©℗
(MIR)
Fot. Edmund Zioła