Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Konrad Pawicki: Nie przeczekuję pandemii

Data publikacji: 03 lutego 2021 r. 15:18
Ostatnia aktualizacja: 27 września 2022 r. 16:14
Konrad Pawicki: Nie przeczekuję pandemii
Fot. Irena Naumowicz  

Rozmowa z Konradem Pawickim, aktorem Teatru Współczesnego w Szczecinie

– Konradzie, czy przeczekujesz pandemię?

– Czekam na jej koniec, tak jak wszyscy, ale nie przeczekuję, bo różnych pomysłów i pracy mi nie brakuje.

– Jak to? Przecież teatry i kabarety zamknięte, estrady nie działają.

– Oczywiście, że siedzę więcej w domu, tak jak inni moi koledzy aktorzy i jest to na pewno stresująca sytuacja, ale jestem w przeciwieństwie do wielu z nich w lepszej sytuacji, bo mam etat w Teatrze Współczesnym. Dyrekcja teatru bardzo dba o to, byśmy nie ucierpieli z powodu pandemii. W bardzo nieciekawej sytuacji są natomiast aktorzy, którzy pracują jako wolni strzelcy, bo stracili swoje źródła dochodów… Ja natomiast mam co robić, bo realizuję swoje projekty, na które wcześniej z różnych powodów, także braku czasu, nie mogłem sobie pozwolić.

– Wiem, że nagrałeś swoją drugą płytę w ramach zespołu Konrad Pawicki and Band.

– Było to możliwe dzięki uzyskaniu Stypendium Twórczego Miasta Szczecin. Premierę teledysku promującego tę płytę można było zobaczyć krótko przed sylwestrową północą na kanale YouTube. Ale poza płytą udało mi się, wspólnie z Ireną Naumowicz i Jackiem Wierzchowskim, zrealizować musical, a właściwie horroperę „Po tamtej stronie burzy”, którą udało się finalnie przygotować po ośmiu latach od powstania scenariusza. Ważne, że powstała i że jest dobrze odbierana. Udało się ją nawet pokazać latem ubiegłego roku, gdy nie było takich jak teraz obostrzeń coviodowych, w Książnicy Pomorskiej.

– To duże przedsięwzięcie, skierowane głównie do najmłodszych odbiorców, zostało utrwalone na płycie, a wzięło w nim udział dwunastu aktorów z trzech szczecińskich teatrów. O muzyczną stronę zadbał Jacek Wierzchowski, który zaprosił do współpracy świetnych filharmoników. W nagraniach korzystaliście także ze studia w Akademii Sztuki. Kto wsparł ten duży i pracochłonny projekt?

– Światełko w tunelu zapalił nam trzy lata temu Piotr Muszyński podczas „Festiwalu Czytania – Odkrywcy Wyobraźni” w Książnicy, a potem w ramach mecenatu wsparło nas Miasto Szczecin i Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego. Na podstawie scenariusza napisaliśmy także z Ireną Naumowicz książkę, do której dołączyliśmy dwie płyty CD ze słuchowiskiem. Planujemy jej premierę na 13 lutego w szczecińskiej księgarni FiKa.

– Teatry są zamknięte dla publiczności, ale aktorzy pracują. Twój Teatr Współczesny przygotował dramat Sary Stridsberg „Beckomberga” w reżyserii Anny Augustynowicz.

– Pracowaliśmy nad tym spektaklem długo. Początkowo za pośrednictwem internetowego Zooma, a potem, gdy była taka możliwość, na żywo. I na żywo, oczywiście bez udziału publiczności, odbyła się premiera, która została zapisana przez ekipę telewizyjną. Dzięki temu można to przedstawienie zobaczyć na kanale VOD.

– Pracowałeś ostatnio także na planie filmowym w Szczecinie. Możesz uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć coś o tej produkcji?

– Niestety, ale na ten temat nie mogę się wypowiadać. Taka jest umowa. Nie jest tajemnicą tylko to, że jest to serial dla kanału HBO, a jego reżyserem jest uznany twórca Xawery Żuławski. Od siebie mogę dodać, że na planie panowała fantastyczna atmosfera i absolutny profesjonalizm.

– A co z radiem, w którego kilku stacjach pracowałeś jako prezenter i dziennikarz?

– To była wspaniała przygoda, ale się skończyła. Ostatnio pracowałem w prywatnej stacji Twoje Radio w Stargardzie, jednak z powodu pandemii i trudnej sytuacji finansowej trzeba się było pożegnać. Miło tę współpracę wspominam, choć jak już mówiłem, zajęć mi nie brakuje.

– Dziękuję za rozmowę i życzę równie intensywnej aktywności.

Marek OSAJDA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tyczkarka
2021-02-05 22:27:03
Nie wiemy dlaczego nie pracuje, ale jak na jego miejsca już kilka lat temu jeszcze przed dobrą zmianą trafiła tyczka, z problemami z dykcją, z wymową, z językiem polskiem....no to coż...
fff
2021-02-04 09:35:40
Zgadnijcie, dlaczego nie pracuje pan Konrad w PR Szczecin...
Dyżurny Leśnik Kraju
2021-02-03 17:38:49
Panie Konradzie, był Pan najlepszym dziennikarzem w radio Szczecin, te poranki, ten głos, ta swoboda, ten język polski....Pozdrawiają wierni słuchacze!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA