Ten kawałek Szczecina obrazuje, jak wiele zmieniło się w centrum miasta. Nie ma już „grzybka”, w którego górnej części mieściła się komunikacyjna dyspozytornia. Na dole zaś była kasa biletowa i kantor walutowy. Przestrzeń wokół była rajem dla dziesiątek gołębi dokarmianych przez okolicznych mieszkańców. W „plastikowej” budce drobny handel, pozostałość po latach 90. ubiegłego wieku, gdy lawinowo rozwijała się polska przedsiębiorczość. Zdjęcie Dariusza Gorajskiego pochodzi z lipca 2002 roku. Potem „grzybek” lub – jak kto woli – „okrąglak” zburzono. Na placu przy Bramie Portowej hiszpański deweloper miał wybudować biurowiec o nieco futurystycznej sylwetce. Jednak zagrodzony blaszanym płotem, rozkopany teren nie doczekał się inwestycji. Ostatecznie szwedzka firma zbudowała tu biurowiec o metalicznej elewacji. A gołębie? Znalazły sobie inne miejsca w śródmieściu.
(kl)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Maria
2020-12-08 23:17:55
Boziu jaki syf, kiła i mogiła! Szkoda, że przy okazji wyburzeń tych okropności, nie wyburzono odrazu tego bloczku. Czy to towarzysz pierwszy kacyk powojenny, czy jego równie beznadziejni naśladowcy wybudowali na centralnym placu dużego miasta 4 piętrowy bloczek i budkę strażniczą? Dramat! Powinno się tych pseudo architektów ścigać po śmierci nawet!
@Gryfita
2020-12-08 21:00:30
Po pierwsze nie puste, po drugie zawsze to jakaś zabudowa reprezentacyjna. Trzeba mieć mentalność chłopa spoza Rzeszowa albo Lublina, żeby tęsknić za gołębiami, budami z ciuchami i komunistycznymi bloczkami. To nie Nadniestrze tylko europejskie miasto, przed wojną jedno z najpiękniejszych w tej części Europy.
Gryfita
2020-12-08 15:07:55
Czyli piękne zbudowane to ma być wszędzie w wolnym miejscu biurowiec? To faktycznie ktoś ma fajny gust jeżeli jakieś beznadziejne puste biurowce mają być naszym symbolem.
ehh
2020-12-08 14:08:27
i ta obrzydliwa czerwona buda poobwieszana ciuchami na pierwszym planie - symbol Szczecina lat 90-tych.
Robert
2020-12-08 12:55:37
Jedyny pozytywny element tego zdjęcia to budynek poczty. Szkoda, że nie z oryginalnym kunsztownym dachem (odbudowany byle jak) i do dziś nie oświetlony.
Cała reszta: ten parszywy grzybek, budy (które na szczęście już nie istnieją) i blok rodem z PGR do wyburzenia. Wygląda jak w Polsce B!
Jakim trzeba być bezguściem aby wspominać te wszystkie koszmarki typu kosmos, grzybek, sciana płaczu? To ma być pięknie zabudowane i uporządkowane miasto a nie sowchoz! Pewnie barak na grodzkiej, klepisko z garażami na Łaziebnej, Podgornej i Staromiejskiej też się podoba?
Może tutaj powinni się zbierać turyści i podziwiać powojenne planowanie przestrzeni i architekturę zbliżoną do tej której na szczęście już nie ma!!!
Bangladesz tu był
2020-12-08 11:24:41
Nie do uwierzenia, że kiedyś to miejsce wyglądało tak obskurnie. Teraz cała Brama Portowa po wybudowaniu nowych pięknych biurowców trzyma bardzo wysoki poziom wizualny, którego nie powstydziło by się nie jedno miasto na zachodzie Europy.
Gryfita
2020-12-08 10:34:04
Sz.P. Fido. To był symbol Szczecina. Wiele wycieczek z zbierało się pod grzybkiem. Wielu Szczecinian było to miejsce spotkania. Wystarczyło wyremontować plac. Dać kilka ławeczek. Odremontować grzybka. A tak to stoi beznadziejny nie pasujący do niczego biurowiec.
Fido
2020-12-08 10:21:01
Co za syf. Jak dobrze, że już tego nie ma.
Gryfita
2020-12-08 09:39:02
A zapomniałem o fontannie na Placach Orła Białego i Placu koło dworca PKS. A zresztą można duO tego wymieniać.
Gryfita
2020-12-08 09:37:17
Ściana płaczu zburzona , grzybek zburzony, Kosmos zasłonięty, zieleń symbol Szczecina wycinana , Szczecińska Wenecja w ruinie. Wszystko co mogłoby być symbolem Szczecina nie ma.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.
