Czy piratem zawsze musi być niezbyt sympatyczny mężczyzna z brodą, drewnianą nogą i papugą na ramieniu? Jasne że nie tylko!
Madlen jest zatem piratką, a do tego królem piratów i pogromcą morskich potworów. Nie boi się byle czego, pokonała złego Siwobrodego i przejęła jego tytuł, skarby i statek. Uwielbia skrzynie pełne kosztowności i nie rozstaje się ze swoją strzelbą – choć rzadko ma okazję jej używać. Lubi dobrze zjeść i nie przejmuje się konwenansami. Oto bohaterka książki „Piratka” Magdaleny Kalupy, opowieści o dzielnej dziewczynie, która świetnie sobie radzi w każdej sytuacji, a do tego przeżywa mnóstwo przygód. Ot, wystarczy wspomnieć, że Madlen zamieszkuje na pokładzie łajby o dźwięcznej nazwie Rumsztyk, która niegdyś była statkiem widmem, zaprzyjaźnia się z dwiema syrenami oraz musi się zmierzyć z tajemnicą złego smoka… Ciekawa książka dla dziewczynek z początkowych klas podstawówki.
Mama – wróżka i kobieta szpieg
„Nie dłub w nosie…. Mamusia wszystko widzi. Tak, nawet kiedy nie patrzy. Mamusia widzi bez przerwy. Tak, nawet kiedy cię nie ma. Mamusia. Big Brother. Kobieta Szpieg, mama – wróżka, która czuwa nad tobą” – czytamy w fantastycznej książce „Mama” autorstwa Hélene Delforge.
Mamy tu wszystkie odcienie macierzyństwa, od tych najbardziej rozczulających po te całkiem realne, czasem trudne i gorzkie. Mama tu zatem opowiada swojemu dziecku, jak to było, kiedy było ono w brzuchu, razem z dzieckiem szuka podobieństw w ich budowie ciała, jest też mowa o karmieniu piersią i że niektórym ludziom takie karmienie w miejscu publicznym wydaje się oburzające i krępujące. Jest też o miłości rodziców, o tym, jak się spotkali i pokochali, o mamach w różnych kulturach – z plemienia Siuksów, tych żyjących na sawannach oraz Hinduskach. „Mama” to znakomita lektura dla każdej mamy, córki, babci, cioci.
Bona – jaka była naprawdę
Na tę książkę czekało zapewne wiele osób. Rzecz dotyczy kolejnej żeńskiej postaci w tym zestawie propozycji do poczytania. I to jakiej! „Bona” to pierwsza z cyklu biograficznych powieści Magdaleny Niedźwiedzkiej – „Zmierzch Jagiellonów”.
Mamy tu znakomity obraz polskiej królowej, która – jak to dzieci uczą się w szkołach – z Włoch przywiozła i spopularyzowała włoszczyznę… Czytelnik, pochłaniając kolejne strony książki, przenosi się do renesansowych miast Europy, czasów wielkich humanistów, mecenasów sztuki i obrońców wiary. Oczywiście pojawia się tu, poza wspomnianą Boną, też król Polski – Zygmunt I Stary, wielki mistrz krzyżacki Albrecht Hohenzollern, Anna – księżna mazowiecka – oraz inne wybitne osobistości pierwszej połowy XVI wieku. Książka pozwala poznać dzieciństwo Bony Sforzy i czasy, gdy jako mała dziewczynka była świadkiem zdrady, śmierci, okrucieństwa oraz bezwzględności. Pasjonaci historii będą zachwyceni tą lekturą.
O trudnych relacjach
„Trzy siostry” Joanny Marat to obyczajowa opowieść o trudnych relacjach rodzinnych. Oto tytułowe siostry, są w różnym wieku i z różnych ojców. Spotykają się w Warszawie, by uczestniczyć w pogrzebie matki. Najstarsza Nathalie grywa role rosyjskich emigrantek w amerykańskich serialach klasy B, średnia Agata jest neurologiem, alkoholiczką, kobietą, która poświęciła ostatnie lata życia na opiekę nad matką. Wreszcie najmłodsza Miłka, zakonnica, która ciągle rozpamiętuje dawną miłość, a życie w zakonie raczej ją irytuje, niż daje radość.
Relację, jaka łączy wszystkie panie, zdecydowanie można nazwać… wojną. Książka jest też powrotem do czasów przedwojennych rodziny oraz dotyczy wspomnień z czasów PRL-u. To lektura, po którą zapewne sięgnie sporo pań. Może zobaczą w tej powieści obraz samej siebie albo swoich bliskich.
* * *
Dla naszych Czytelników mamy dwa zestawy książek: „Bona” i „Trzecia siostra”. Aby wziąć udział w konkursie, należy wysłać SMS na numer 72601 z hasłem: kurier.ksiazka. Na SMS-y czekamy tylko dzisiaj (czwartek, 30 sierpnia br.). Książki otrzymają osoby, które najszybciej przyślą SMS-a tuż po godz. 12. Koszt SMS-a – 2,46 zł z VAT.
(MON)
Fot. Archiwum
Na zdjęciu: „Mama” autorstwa Hélene Delforge to znakomita lektura dla każdej mamy, córki, babci, cioci.
