W Szczecinie powstało biuro Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pomorza Przedniego (Unternehmenverband Vorpommern e.V.). W oficjalnym otwarciu w połowie października weźmie udział premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig.
Stowarzyszenie, które działa od 1992 r., główną siedzibę ma w Greifswaldzie. W ubiegłym tygodniu w kooperacji ze spółką Calbud zorganizowało w Szczecinie dwudniowe forum gospodarcze, w którym uczestniczyli przedsiębiorcy i politycy z Pomorza Przedniego i regionu Szczecina. Gości: przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego z marszałkiem Olgierdem Geblewiczem, ministrów rządu w Schwerinie, prezydenta Szczecina Piotra Krzystka, reprezentantów przygranicznego powiatu Vorpommern-Greifswald oraz konsul generalną RFN w Gdańsku Cornelię Pieper witał szef Calbudu Edward Osina.
W czasie spotkania przypomniano, że wśród inwestorów zagranicznych na Pomorzu Zachodnim przoduje kapitał duński, zaraz po nim jest niemiecki. Do Niemiec trafia prawie trzecia część produkcji eksportowej z regionu. Stefan Rudolph, sekretarz stanu w ministerstwie gospodarki, pracy i zdrowia w Schwerinie, podał, że w Meklemburgii-Pomorzu Przednim działają 364 polskie firmy, m.in. w: budownictwie, transporcie, logistyce, opiece zdrowotnej, handlu.
Marszałek Geblewicz, mówiąc o transgranicznym regionie metropolitalnym, poinformował, że wiosną przyszłego roku w Kołbaskowie ruszy wytwórnia nowoczesnych wózków widłowych o ładowności do 3,5 ton, budowana kosztem 60 mln euro przez KION Group z Frankfurtu n. Menem. Powstaje przy niej centrum badawczo-rozwojowe i obiekty administracyjne. Pracę znajdzie tam 150 osób. Wózki trafią do odbiorców w Europie, Afryce, na Bliskim Wschodzie. KION Group ma swoje przedsiębiorstwa w trzydziestu krajach świata, także w Polsce (Kraków, Poznań).
O kolejnych inwestorach w Parku Przemysłowym Berlin-Szczecin w Pasewalku mówił Stefan Rudolph. Swój oddział chce tam otworzyć firma TOPREGAL ze Stuttgartu, wytwórca m.in. regałów wysokiego składowania. Przyciągnęła ją lokalizacja między Berlinem, portem w Szczecinie a Skandynawią.
– Szczecin, jako katalizator rozwoju gospodarki i dynamiki rynku pracy na pograniczu, coraz silniej oddziałuje także na Pomorze Przednie – podkreślał min. Rudolph. Według niego firmy polskie i niemieckie, działając wspólnie w transgranicznym regionie metropolitalnym, mogą przyciągnąć najpoważniejszych inwestorów. Rudolph charakteryzował także rynek pracy w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, w tym jego reakcje na pandemię. Podał, że w 2019 r. do pracy na pełnych etatach (z ubezpieczeniem) na terenie landu dojeżdżało codziennie z Pomorza Zachodniego około 3600 osób. W gastronomii pracowało 1149 osób, w transporcie i magazynach – 731, w budownictwie – 370, w opiece zdrowotnej – 70. Do pracy w przygranicznym powiecie Vorpommern-Greifswald dojeżdżało 2159 osób, w powiecie Vorpommern-Rügen – 251.
Gdy wiosną z powodu pandemii granica została zamknięta, skutkiem czego powrót z pracy w Niemczech do domu w Szczecinie kończyłby się dwutygodniową kwarantanną, około 2500 osób zdecydowało się zostać w miejscach pracy, a z nimi prawie dwustu najbliższych członków rodzin. Władze landu zapewniły im pieniądze na opłacenie kosztów nieplanowanego kwaterunku.
W czasie spotkania Dietrich Lehmann, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Przedsiębiorców Pomorza Przedniego, współtwórca działającej od 1992 r. w Torgelow grupy firm mele® (energetyka, energie odnawialne, budownictwo, rynek nieruchomości), został uhonorowany nagrodą „za budowanie mostów między Polakami a Niemcami”. Nazwa nagrody „Rzetelność – Stałość, Wiarygodność i Prawość w przyrzeczeniach i umowach” parafrazuje myśl Cycerona z „Listów do Attyka”.
Dietrich Lehmann jest piątym laureatem nagrody. Jej statuetkę z rąk Danuty Falkowskiej, przewodniczącej Kapituły, odebrał jego syn Markus Lehmann. List gratulacyjny do laureata skierowała premier Manuela Schwesig.
(b.t.)
Na zdjęciu: Dietrichowi Lehmannowi (z prawej) gratuluje Patrick Dahlemann, parlamentarny sekretarz stanu ds. Pomorza Przedniego.
Fot. https://uecker-randow.info