Już relatywnie krótki kontakt z osiadającym na meblach i innych przedmiotach dymem, a także z wyciekającym płynem z e-papierosów, szkodzi skórze. Upośledza się proces gojenia ran i rośnie podatność na infekcje.
Tytoniowy dym osadza się na meblach, ubraniach, włosach i innych przedmiotach. Kiedy ktoś tych powierzchni dotyka, mówi się o tzw. paleniu z trzeciej ręki (ang. third hand smoking - THS). Podobna sytuacja dotyczy elektronicznych papierosów, które bywają wadliwe i zdarza się, że wycieka z nich płyn, który potem może wejść w kontakt ze skórą użytkownika. Podobnie może się dziać, gdy ktoś np. amatorsko miesza różne płyny.
Naukowcy z University of California, Riverside donoszą, że "palenie z trzeciej ręki" oraz kontakt z płynem wyciekającym z elektronicznych papierosów wyraźnie szkodzi skórze.
W swoich eksperymentach posłużyli się systemem EpiDermTM - trójwymiarowym modelem ludzkiego naskórka oraz hodowanymi, tworzącymi naskórek keratynocytami. Modele te przez 24 godziny poddawali działaniu różnych stężeń nikotyny, odpowiadających paleniu z trzeciej ręki oraz kontaktowi z wyciekami z e-papierosów. Sprawdzili też wpływ nikotyny na różne części komórek, w tym produkujące energię mitochondria i zawierające liczne, potrzebne do metabolizmu enzymy - peroksysomy.
Nie mają dobrych wiadomości. „Odkryliśmy, że kontakt skóry z nikotyną może pogarszać gojenie się ran i zwiększyć podatność na infekcje ze względu na obniżoną aktywność immunologiczną, a także może wywołać w skórze stres oksydacyjny” - donosi dr Giovanna Pozuelos z University of California, Riverside, współautorka publikacji, która ukazała się w piśmie „Atmosphere” (https://www.mdpi.com/2073-4433/13/5/810).
Szkodliwe zmiany zależą od dwóch prostych czynników - czasu działania nikotyny oraz jej stężenia.
Szczególnie zagrożone są osoby z zaburzeniami pracy skóry, np. z owrzodzeniami cukrzycowymi lub owrzodzeniami tętniczymi.
„Kontakt skóry z pozostałościami nikotyny może zaburzyć gojenie się tych zmian oraz zwiększyć ryzyko zakażeń” - podkreśla dr Pozuelos.
„Niemowlęta oraz małe dzieci, które raczkują na zanieczyszczonych powierzchniach lub mają z nimi częsty kontakt w inny sposób, są szczególnie narażone na oddziaływanie nikotyny. Osoby pracujące w zadymionych środowiskach, takich jak kasyna, w których można palić, mogą być narażone na toksyny przez całe miesiące lub lata” - kontynuuje specjalistka.
Badanie pokazało jednak, że zmiany w mitochondriach cofały się. „Skóra może się zregenerować przy ciągłym unikaniu palenia z trzeciej ręki i odpowiednim obchodzeniu się z e-papierosami” - informuje jedna z autorek odkrycia prof. Prue Talbot.
Sprzedawcom e-papierosów naukowcy doradzają stosowanie środków osobistej ochrony i odpowiednie czyszczenie zabrudzonych wyciekami powierzchni. Sugerują też wprowadzanie odpowiednich regulacji odnośnie palenia i wapingu. (PAP)