Kobieta na wejściu do centrum handlowego. Na jej ramieniu torba wypełniona po brzegi. Mimo nie budzącego wątpliwości życzenia: „Spraw Boże, abym kupiła tylko to, po co przyszłam". Niestety, pewnie wszyscy dobrze znamy tę... różnicę między mocnym postanowieniem poprawy a realiami gorączki zakupów, której – o zgrozo – niestraszna nawet fatalna zimowa aura.
(an)
Fot. Arleta Nalewajko