W Zjednoczonych Emiratach Arabskich praktycznie nie ma rzeczy niemożliwych. Linie lotnicze Emirates ponownie się wzniosły... na szczyt Burdż Chalifa - najwyższego budynku świata. Na dodatek podnosząc poprzeczkę, bo do odważnej reklamy, w której stewardessa zaprasza do odwiedzenia Dubaju i odbywającego się tam do końca marca Expo 2020, dodały przelot airbusa 380.
Tym razem kaskaderka stanęła na szczycie Burdż Chalifa, trzymając napis zachęcający do odwiedzin wystawy światowej w Dubaju. Podczas gdy kobieta stoi na iglicy najwyższego budynku świata, w tle przelatuje A380 w barwach Expo, w którym uczestniczy też Polska. Reklama zawiera też ujęcia z lotu ptaka na Dubaj i jego panoramę, a jej kulminacją jest przelot nad imponującą kopułą Al Wasl na terenach wystawowych.
Lot A380 obywał się na wysokości zaledwie 828 m, czyli szczytu Burdż Chalifa firmy Emaar. Maszyna poruszała się z bardzo małą prędkością – 145 węzłów (średnia prędkość przelotowa A380 to ok. 480 węzłów). Aby mieć wybór ujęć do reklamy, airbus Emirates okrążył budynek 11 razy. Ma się wrażenie, że leci bardzo blisko stojącej na iglicy kaskaderki, gdy w rzeczywistości był od niej w odległości ok. 800 m.
Latem ub.r. linia lotnicza z Dubaju zasłynęła klipem "Załoga Emirates na Burdż Chalifa". Przedstawia on członkinię jej personelu pokładowego w pełnym mundurze, stojącą na czubku wieżowca. Tym samym kobieta dołączyła do garstki osób, które były na szczycie najwyższego budynku świata, m.in. Toma Cruise'a i księcia Dubaju, szejka Hamdana bin Mohammeda bin Rashida Al Maktouma.
Trzydziestosekundowy film zaczyna się zbliżeniem, na którym stewardessa Emirates trzyma tablicę taką, jak w słynnej scenie z filmu „To właśnie miłość”. Gdy kamera się oddala, widzowie odkrywają, że kobieta w mundurze linii stoi na szczycie Burdż Chalifa, odsłaniając widok na panoramę Dubaju.
Reklama była kręcona bez "zielonego ekranu" i efektów specjalnych. Wśród personelu pokładowego linii przeprowadzono casting. Choć było kilka chętnych osób, to jednak wybrano instruktorkę skoków spadochronowych. Zespołowi realizującemu klip wspinaczka na iglicę z poziomu 160 Burdż Chalifa zajęła 75 minut. Ponadto musiał przejść kilka poziomów i drabin wewnątrz budynku, aby dotrzeć na szczyt, gdzie poruszał się na powierzchni ledwie 1,2 m kw. Przebywał tam ok. 5 godzin, a bohaterka filmu była ubrana w uprząż bezpieczeństwa, którą zakrywał mundur Emirates przymocowany do specjalnej platformy, zaś ta do szczytu wieżowca. Do zarejestrowania nagrania w ciągłym ujęciu użyto drona.
(mag)