Niedziela, 06 października 2024 r. 
REKLAMA

Stały związek sprzyja tyciu [FILM]

Data publikacji: 16 lutego 2016 r. 12:19
Ostatnia aktualizacja: 01 marca 2016 r. 12:52
Stały związek sprzyja tyciu
Fot. Robert Stachnik  

Ryzyko wzrostu masy ciała u kobiet znacznie zwiększa się po zawarciu związku małżeńskiego, natomiast u mężczyzn… po rozwodzie. To wykazały wyniki badaczy z Ohio w Stanach Zjednoczonych. Brytyjscy badacze poszli o krok dalej i stwierdzili, że wystarczy zamieszkać ze swoim chłopakiem, aby sprowadzić na siebie groźbę przytycia.

Okazuje się bowiem, że pod jednym dachem z partnerem kobiety jedzą więcej wysokokalorycznych produktów i potraw, są mniej aktywne i przez to znacznie bardziej narażone na zwiększenie masy ciała. Średnio zyskujemy od 3 do 5 kilogramów po dwóch latach od zawarcia stałego związku.

– Jeżeli chodzi o zamieszkanie razem problem polega na tym, że często przyjmujemy niekorzystne nawyki żywieniowe naszego partnera. Mówi się o tym, że para staje się „wspólnikami w zbrodni” w przypadku jedzenia słodyczy. Jeżeli partner przyniesie np. pudełko ciastek dajemy się skusić – mówi newsrm.tv Ewa Kurowska, dietetyk, ekspert kampanii „Zarządzanie kaloriami”.

Jak to się dzieje? Niestety regułą jest, że łatwiej przyswajamy złe nawyki niż te dobre, dlatego albo my zaczynamy przejmować niedobre przyzwyczajenia partnera, albo „zarażamy” go naszymi grzeszkami. Jedzenie często staje się jedną z głównych czynności w ciągu dnia, którą wykonujemy razem. Jedzenie pizzy przed telewizorem, popcorn w kinie, częstsze posiłki na mieście czy przekąski podczas wspólnych zakupów stają się codziennością. To, co normalnie zwiększa ryzyko nadwagi, staje się jednocześnie elementem zacieśniania relacji. A przecież jedzenie kojarzy się z pozytywnymi emocjami.


Jak więc uchronić się przed dodatkowymi kilogramami, w które obrastamy „z miłości”? Dietetyk, Ewa Kurowska radzi przestrzegać kilku zasad:

  1. Nie jedzcie identycznych posiłków. Nawet jeśli jesteście podobnego wzrostu, twój partner zawsze spali więcej kalorii. Mężczyźni mają bowiem większą masę mięśniową niż kobiety, która powoduje, że nawet jeśli nie są aktywni, w spoczynku zużywają więcej kalorii niż kobiety. A kiedy mężczyzna jest nieco wyższy, może to oznaczać, że potrzebuje nawet ok. 40-50% więcej kalorii niż kobieta.
  1. Znajdźcie kompromis miedzy dietetycznym i smacznym. Jeśli zamawiacie jedzenie do domu, zamówcie zupełnie różne potrawy, którymi się podzielicie. Niech jedna z nich będzie opcją bardziej „fit”. Kiedy gotujecie z tych samych składników, zawsze możecie przygotować lżejszą wersję dla niej i coś bardziej sycącego dla niego.
  1. Czasem można razem, ale osobno. Nic się nie stanie, jeżeli twój partner będzie jadł posiłek, a ty potowarzyszysz mu pijąc herbatę, jeśli w tym momencie nie jesteś głodna. Ważne, abyś jadła, gdy czujesz głód, a możecie przecież czuć go o różnych porach dnia. Mimo tego, że jesteście w szczęśliwym związku, nadal jesteście dwiema indywidualnymi osobami, które mogą mieć odrębne preferencje co do tego co, kiedy i ile zjadać.

Źródło: newsrm.tv

Fot. Robert Stachnik

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Otyłość
2016-02-17 08:31:52
Coś tu śmierdzi, a co ze grubymi, starymi pannami?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA