Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Polacy na majówkę coraz chętniej wybierają duże miasta [FILM]

Data publikacji: 02 maja 2019 r. 16:48
Ostatnia aktualizacja: 06 maja 2019 r. 18:00
Polacy na majówkę coraz chętniej wybierają duże miasta
 

Coraz więcej Polaków podróżuje w kwietniu i maju – powiedział prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Robert Andrzejczyk. Podkreślił, że majówka to już klasyczny wysoki sezon turystyczny, czyli ceny noclegów są takie jak w wakacje. Ponadto Polacy na majówkę coraz chętniej wybierają duże miasta.

Jak zaznaczył prezes Polskiej Organizacji Turystycznej, okres niskiego sezonu turystycznego w Polsce coraz bardziej się kurczy.  

– Hotelarze, gestorzy bazy turystycznej, bo to oni najbardziej odczuwają krótki sezon, już nam przekazują, że październik jest dla nich nadal okresem wysokiego sezonu, w szczególności jeśli chodzi o duże miasta – zaznaczył. Wyjątkiem jest nadal morze, gdzie szczyt turystyczny kończy się w okolicach września. Podkreślił, że majówka jest już "klasycznym wysokim sezonem turystycznym". Świadczą o tym przede wszystkim ceny w bazie noclegowej. Są one praktycznie takie same, jak w okresie wakacyjnym.

 

Andrzejczyk dodał, że majówka to okres obfitych żniw dla hotelarzy: "Nie ukrywają że czekają na długie weekendy majowe, ponieważ są one doskonałą okazją do tego, żeby przedłużać sezon turystyczny w Polsce". Zaznaczył, że jeszcze 10 lat temu majówka była sezonem niemal martwym, w szczególności jeżeli chodzi o miasta.

– Weźmy przykład Poznania – w 2008 roku notowano tam niespełna 20 proc. obłożenia w obiektach noclegowych w czasie tzw. długiego weekendu majowego. Tymczasem w zeszłym roku było to już 70 proc. – wskazał. Wyjaśnił, że przełom nastąpił mniej więcej 5 lat temu.

– Obserwujemy to z zaciekawieniem, ponieważ była to bardzo szybka i diametralna zmiana. W ciągu kilku lat obłożenie w obiektach noclegowych zwiększyło się kilkukrotnie i ten trend utrzymuje się nie tylko w dużych miastach, ale także nad morzem, w górach czy na Mazurach – zaznaczył prezes POT. Podkreślił, że dotyczy to nie tylko głównych atrakcji turystycznych naszego kraju.

– Kraków jako najbardziej turystyczne polskie miasto ma największe obłożenie, również w czasie weekendu majowego. Już tydzień przed majówką poziom rezerwacji w Krakowie sięga 86 proc. W pierwszy majowy weekend obłożenie będzie niemal 100-proc. – wskazał. Jak dodał, tendencja ta dotyczy również innych polskich miast. Podkreślił że, w Polsce w 2014 roku w maju i kwietniu zanotowano 3,2 mln wyjazdów tzw. krótkookresowych, a w zeszłym roku – 3,9 mln.

 

Według danych GUS z roku na rok rosną też wydatki Polaków na wyjazdy krajowe krótkookresowe. W II kwartale 2014 r. nasi rodacy wydali na ten cel 1 mld 269 mln zł, w tym samym okresie 2016 r. było to 2 mld zł, a w II kw. 2018 r. – 2 mld 326 mln zł. W przeliczeniu na jedną podróż oznacza to odpowiednio 235 zł, 286 zł, 342 zł.

Prezes POT tłumaczył, że "wyjeżdżają przede wszystkim rodziny, dla których ważna jest turystyka aktywna. Stąd, w ich przypadku tradycyjnymi kierunkami są góry i morze". Dodał, że popularnością cieszą się też Mazury i Kaszuby. Również miasta przygotowały dla rodzin wiele atrakcji.

– Chodzi przede wszystkim o turystykę edukacyjną, czyli takie miejsca jak Centrum Nauki Kopernik w Warszawie czy np. Muzeum Mydła i Brudu w Bydgoszczy, które cieszą się dużą popularnością – wskazał.

Do niedawna Polacy na majówkę wyjeżdżali głównie w miejsca, które pozwalają być blisko natury, ale kilka lat temu duże miasta, gdzie jest ogromna baza hotelarska, zaczęły walczyć o ten rynek poprzez organizowanie dużych wydarzeń. Te ściągają do miast rzesze turystów również w czasie długiego weekendu majowego. Andrzejczyk wskazał, że np. w Poznaniu odbywa się w tym czasie największy na świecie festiwal fantastyki "Pyrkon", w którym uczestnicy 50 tys. osób. Podobnie jest w innych miastach – np. w Krakowie w czasie długiego weekendu majowego organizowany jest maraton krakowski – jedna z najważniejszych tego typu imprez w Polsce należąca do Korony Maratonów Polskich – przyjeżdża na niego kilkadziesiąt tysięcy osób. Z kolei np. w Łodzi mamy koncert plenerowy z okazji rocznicy Konstytucji 3 Maja, który również przyciągnie rzesze turystów.

– Miasta wręcz prześcigają się w organizowaniu dużych wydarzeń i konkurują dzięki nim z tradycyjnymi miejscami wypoczynku. Czynią to z sukcesem, o czym świadczy wysokie obłożenie w obiektach hotelarskich w dużych miastach – podkreślił Andrzejczyk. Mówił, że duże miasta "kroją" ofertę dla turystów dla wszystkich grup – od miłośników aktywnego wypoczynku po rodziny z dziećmi.

Zdaniem prezesa POT to, że Polacy coraz częściej podróżują wynika m.in. ze wzrostu zamożności, ale też z coraz większej dostępności infrastruktury, również komunikacyjnej. Np. w 2018 roku, jak wskazał, podróży krótkookresowych było o ok. 5 proc. więcej niż rok wcześniej.

(pap)

Film: PAP

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA