Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Niezwykły świat kopalni [GALERIA, FILM]

Data publikacji: 20 maja 2018 r. 08:24
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:44
Niezwykły świat kopalni
 

Kopalnie ołowiu, srebra i cynku wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi w Tarnowskich Górach w 2017 r. stały się dobrem ludzkości. Po przyznaniu tytułu tylko w zeszłym roku odwiedziło je o 12 tys. turystów więcej niż w poprzednim.

Decyzja Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO o wpisie na listę cieszy nie tylko dlatego, że zapadła podczas sesji w naszym kraju, ale też że miejsca związane z górnictwem są na niej rzadkością.

Wniosek o wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO przygotowało Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które się tamtejszymi podziemiami opiekuje, wraz z Narodowym Instytutem Dziedzictwa. Znalazło się w nim 28 obiektów, nie tylko w Tarnowskich Górach, ale też w Zbrosławicach i Bytomiu. Są to pozostałości po dawnych kopalniach rud srebra, ołowiu i cynku – wyrobiska i szyby górnicze, system odwadniania i wykorzystania wody pogórniczej, będący unikatowym i jednym z największych tego typu rozwiązań na świecie, oraz elementy krajobrazu kulturowego.

Historia wydobycia w Tarnowskich Górach sięga średniowiecza. W rejony niegdysiejszych Tarnowic zaczęli ściągać kopacze srebra i ołowiu. Niedługo później powstało miasto Tarnowskie Góry, które od początku XVI w. cieszyło się przywilejem wolności górniczej. Jego nazwa nie odnosi się do gór, bo leży ono na nizinie, ale jest połączeniem nazwy wsi – Tarnowice i gor – czyli kopalń.

Rudy ołowiowo-srebrne występują w rejonie Tarnowskich Gór w postaci gniazd i żył, co przez wieki narzucało specyficzny sposób ich wydobycia. Dominowały bardzo liczne małe kopalnie zakładane przez kupców i lokalną szlachtę, a blisko siebie położone szyby – było ich w sumie ponad 20 tys. – tworzyły specyficzny krajobraz.

Częścią tego kompleksu są dwa najbardziej znane obiekty – Zabytkowa Kopalnia Srebra oraz Sztolnia Czarnego Pstrąga.

 

 Sztolnia, służąca kiedyś do odwadniania kopalni, została udostępniona turystom 60 lat temu. Jej 600-metrowy fragment przepływają łodziami. To najdłuższa w Polsce podziemna (na głębokości 20-30 m) trasa turystyczna pokonywana w ten sposób. Swoją nazwę zawdzięcza temu, że w słabym świetle górniczych karbidówek wydawało się, iż wpływające tu ryby mają czarne grzbiety.

Z kolei kopalnia to jedyna w Polsce trasa turystyczna wytyczona w wyrobiskach rud srebra, ołowiu i cynku. Do zwiedzania została udostępniona w 1976 r. Przygotowany dla gości prawie 2-kilometrowy szlak przebiega 40 m pod ziemią. Łodziami pokonuje się 270-metrowy odcinek – pomiędzy szybami „Szczęść Boże” a „Żmija”.

W sąsiedztwie kopalni znajduje się Skansen Maszyn Parowych. Obejrzeć w nim można m.in. parowy walec drogowy, maszyny wyciągowe, parowozy – tak normalno-, jak i wąskotorowe.

Zarówno sztolnia, jak i kopalnia to pomniki historii. Ponadto kopalnia jest tzw. punktem kotwicznym sieci Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego, skupiającego ok. 200 zabytków techniki. 

(mag)

Fot. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej

Film: PAP

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA