Klasyka światowej literatury - „Mały Książę” - ukazał się właśnie w tłumaczeniu na śląski nakładem Wydawnictwa Media Rodzina. Autorem przekładu jest Grzegorz Kulik, który przetłumaczył już „Opowieść wigilijną” Charlesa Dickensa i „Dracha” Szczepana Twardocha.
Jak powiedział tłumacz, inicjatywa przetłumaczenia na śląski książki Antoine’a de Saint-Exupery’ego wyszła od wydawcy. Dodał, że ponieważ zna francuski słabiej niż angielski, to "trocha się boł". Grzegorz Kulik publicznie wypowiada się wyłącznie w języku śląskim. Dodał, że zależało mu na tym, by przekład był „richtig”, czyli jak najbliższy oryginałowi. Pracował więc na tekście francuskiego oryginału, wspierając się przekładami: czeskim, angielskim i kaszubskim.
Wyzwaniem był też lekki styl oryginału. Grzegorz Kulik dołożył więc starań, by tekst po śląsku również był lekki i "szykowny".
– To je piękno łopowieść, ponadczasowo. Niczym sie niy widzi tak dobrze, jak sercym. To, co nojważniyjsze, tego oczy niy widzom – tak brzmi najsłynniejszy cytat z książki w jego tłumaczeniu.
Zdaniem Grzegorza Kulika jest zapotrzebowanie na literaturę w języku śląskim, o czym świadczy m.in. ogromne zainteresowanie śląskim tłumaczeniem "Dracha" podczas październikowych targów książki w Katowicach.
Do książki "Mały Princ" dołączony jest audiobook. Tekst przeczytał aktor i reżyser, dyrektor katowickiego Teatru Korez Mirosław Neinert.
(pap)