Ponad 62 lata szła kartka pocztowa z miejscowości we włoskim Piemoncie do Aosty. Oba miejsca dzieli odległość ok. 180 kilometrów. Co się z nią działo przez cały ten czas - nie wiadomo.
Kartka została wrzucona do skrzynki pocztowej w miasteczku Bergamasco, jak wynika ze stempla, 14 września 1955 roku, a dostarczono ją 8 czerwca 2018 roku adresatce – 83-letniej mieszkance Aosty. Znalazła ją razem z bieżącymi rachunkami i ulotkami reklamowymi – podał dziennik "La Stampa". Przylepiony był na niej znaczek za 10 lirów.
Gazeta cytuje syna adresatki, który powiedział: „Kiedy przekonałem się, że to nie jest żart, byłem bardzo przejęty widząc mamę tak zadowoloną i szczęśliwą". Okazało się, że kartkę z tekstem "Serdeczne pozdrowienia" wysłała przyjaciółka kobiety z lat 50., która podpisała się Giuse – to zdrobnienie od imienia Giuseppina. Adresatka wyznała, że jest bardzo wdzięczna włoskiej poczcie za to, że dzięki przesyłce sprzed sześciu dekad mogła wrócić we wspomnieniach do lat swej młodości.
(pap)
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)