Ma ledwie sześć miesięcy, a za sobą długą drogę: do Szczecina trafił z Ukrainy. Teraz go czeka najważniejsza podróż w życiu - do serca człowieka. Czarny Simon potrzebuje nowej szansy i domu.
Już na Ukrainie był bezdomniakiem. Skąd go uratowali dobrzy ludzie. Przywieźli i przygarnęli pod własny dach - niestety, tylko tymczasowo. Teraz szukają czarnemu Simonowi stałych opiekunów: na lata wielkiej przyjaźni, na dobre.
- Simon jest bardzo wesołym kocurkiem. Lubi się bawić. Dużo mrrruczy - opowiada p. Łukasz, tymczasowy opiekun czarnego Simona. - Bardzo potrzebuje przytulasów i kontaktu z człowiekiem. Aktualnie przebywa w domu tymczasowym Szczecińskiej Inicjatywy na Rzecz Zwierząt BASTA! Ale powinien jak najszybciej trafić do kogoś, kto go przygarnie na dobre: dla jego dobra.
Jeżeli ktoś ma chęć zaprzyjaźnić się z Simonem, jest proszony o kontakt: Łukasz 503 852 209. ©℗
(isz)