Skarb znaleziony w miniony weekend na drzwiach walącej się obory w jednym z dawnych pegeerów.
Takie tabliczki kiedyś były codziennością, lepiej od porannej kawy spinały do wydajnej pracy przy budowie socjalizmu. Szedł człowiek do obory w ciemny poranek, przeczytał – i od razu raźniej mu się odgarniało obornik. Tabliczka została zdjęta, oczyszczona, zawiśnie w kuchni znalazcy. Teraz będzie motywować jego małżonkę do utrzymywania domu w czystości i do zdrowego żywienia rodziny.
Tekst i fot. (cm)
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Wawrzek
2016-03-23 16:53:26
Jakich olbrzymich przewałów majątku narodowego dokonano na tzw. prywatyzacji a właściwie zagrabianiu PGR- to gigantyczne kapitały i horrendalne zniszczenie produkcji rolniczej na całych regionach. Dzisiaj w całych gminach można spotkać świnię ale tylko w postaci "polityka" trzody już nie ma. Obdzielili się tysiącami hektarów Ziemi Rolniczej, zniszczyli żyzność gleb, zniszczyli bazę hodowlaną. Jedyny PGR jaki pozostał to Kombinat Kietrz jego chyba już nie żyjący Dyrektor klęczał płacząc i żebrząc przed ówczesnym ministrem aby nie niszczono dorobku dziesięcioleci. Dzisiaj ten PGR może być wizytówką Rolnictwa i może być pokazywany wszystkim jak wzór. Kto i kiedy dokona rozliczenia strat i wielkości wyprowadzonych kapitałów z państwowych zasobów poprzez tzw Agencje Rolnicze?.
Tylko w Polsce,
2016-03-22 20:16:31
szubrawcy tak zreformowali gospodarkę, że PGR-owskie krowy zdychały przy pustych żłobach.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.