Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Adam Woronowicz: To widz decyduje, która kreacja stanie się dla aktora rolą życia [FILM]

Data publikacji: 11 listopada 2018 r. 11:33
Ostatnia aktualizacja: 23 listopada 2018 r. 00:42
Adam Woronowicz: To widz decyduje, która kreacja stanie się dla aktora rolą życia
 

Nigdy nie analizuję swoich ról z przeszłości – mówi aktor Adam Woronowicz. Nie zastanawia się, jak dziś poprowadziłby postać, jest to bowiem zamknięty etap w jego karierze. Nie wybiera też ról, które mógłby uznać za przełomowe, ocenę tę pozostawiając widzom.

Adam Woronowicz jest obecnie jednym z najpopularniejszych polskich aktorów – w ciągu kilku ostatnich latach zagrał w takich filmowych i serialowych hitach jak "Body/Ciało", "Zimna wojna", "Najlepszy", "Pitbull. Ostatni pies", oraz "Pakt". Karierę na dużym ekranie zaczął w 1999 roku, przełom nastąpił jednak dopiero 10 lat później wraz z rolą księdza Jerzego Popiełuszki w filmie "Wolność jest w nas" w reż. Rafała Wieczyńskiego. Ogromną popularność zyskał następnie dzięki serialowi "Pakt", w którym wcielał się w postać polityka Dariusza Skalskiego. Sam aktor nie chce określać, która rola była najważniejsza w jego karierze, ocenę tę pozostawiając widzom.

– Zdarza się, że przychodzi rola, która staje się tą rolą, o której inni powiedzą, że to jest rola życia, ale często nie aktor o tym decyduje, tylko widz i splot różnych wydarzeń, które sprawiają, że to wybucha i o tym się mówi, że to jest rola życiowa – mówi Adam Woronowicz.

 

Aktora można oglądać zarówno w dużych produkcjach kinowych, jak wyświetlany obecnie w całej Polsce "Kamerdyner", jak i serialach telewizyjnych. Filmy, czy to kinowe, czy produkowane wyłącznie na potrzeby małego ekranu, charakteryzują się ograniczoną ilością dni zdjęciowych – po ich zakończeniu historia jest zamykana, a aktor podejmuje się kolejnego zadania zawodowego. Praca w serialu różni się znacznie pod tym względem, aktor wchodzi bowiem w historię i nigdy nie wie, jak się ona zakończy, scenarzyści piszą ją bowiem na bieżąco.

– Nie mamy czegoś takiego, że teraz bym zrobił to inaczej. To jest jakiś etap, na którym w danym momencie był człowiek, aktor i to, co było wtedy, to było dobre, a dziś jest w jakimś innym miejscu i tyle. Ja nigdy nie analizuję swoich ról z przeszłości, nie zastanawiam się, co bym zrobił, patrzę do przodu, zostawiając przeszłość za sobą – mówi Adam Woronowicz.

Od 2017 roku aktor występuje w jednej z głównych ról w popularnym serialu TVN "Diagnoza". Wciela się w nim w postać prof. Jana Artmana, chirurga z rybnickiego szpitala, człowieka o skomplikowanej osobowości, któremu trudno w oczywisty sposób zyskać sympatię widzów. Adam Woronowicz odczuwa jednak satysfakcję z tego, jak scenarzyści prowadzą historię Jana Artmana, pozwala mu to bowiem wykazać się pod względem aktorskim.

– Jest co grać, takie postacie są bardzo ciekawe do grania. Te wątki są super, coś się dzieje, to jest odsłanianie za każdym razem jakiejś tajemnicy. Ja nigdy bym nie przypuszczał w 1. sezonie jak ta postać się rozwinie – mówi aktor.

Źródło: Newseria

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Nazwa
2018-11-13 07:38:33
Wyjątkowo słaby aktor. Bez charyzmy, głosu, dykcji, przewidywalny, nudny. Własciwie nie ma w nim nic. Jest wręcz idealny do współczesnego kina polskiego.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA