Lubelska spółka biotechnologiczna poinformowała, że z sukcesem zakończyła pierwszy etap produkcji polskiego leku na COVID-19. Lek wytworzony w wyniku frakcjonowania osocza ozdrowieńców lub tych, którzy przeszli COVID-19 bezobjawowo trafi teraz do badań klinicznych.
Spółka Biomed Lublin deklaruje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Polska już za parę miesięcy będzie pierwszym krajem na świecie, posiadającym skuteczny lek "neutralizujący wirusa".
W środę Biomed Lublin S.A. zakończył produkcję pierwszej serii leku z osocza ozdrowieńców przeznaczonego do niekomercyjnych badań klinicznych, na które Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu nr 1 w Lublinie grant przyznała Agencja Badań Medycznych.
Lek wytworzony w wyniku procesu frakcjonowania osocza osób zdrowych – ozdrowieńców lub tych, którzy przeszli COVID-19 bezobjawowo – zawiera immunoglobuliny specyficzne anty SARS-CoV-2.
Optymizm twórców leku studzi jednak w rozmowie z Interią dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Nie jest to żadna nowość. Terapię z użyciem osocza, osób które przechorowały jakąś chorobę prowadzi się od dziesięcioleci. [..] Terapia tego typu nie będzie dostępna dla każdej osoby chorej na COVID-19, a tylko dla pacjentów w najcięższych przypadkach. Podsumowując: bardzo dobrze, że mamy te immunoglobuliny, ale nie należy przesadzać, bo nie jest to żaden przełom - uważa ekspert.
(PAP, k)
Fot. Dariusz Gorajski (arch.)