Piątek, 08 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Paweł Grzesiowski: najbliższe święta mogą się przyczynić do jeszcze szybszego rozprzestrzenienia epidemii

Data publikacji: 30 października 2021 r. 23:32
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2021 r. 20:05
Paweł Grzesiowski: najbliższe święta mogą się przyczynić do jeszcze szybszego rozprzestrzenienia epidemii
Fot. Pixabay.com  

Najbliższe święta mogą się przyczynić do jeszcze szybszego rozprzestrzenienia epidemii - stwierdził w rozmowie z PAP ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 dr Paweł Grzesiowski.

Siedzimy wśród bliskich, w zamkniętych pomieszczeniach, jemy wspólnie posiłki, rozmawiamy - to jest ten moment, kiedy możemy się zarazić - przestrzegł ekspert.

Jak powiedział dr Grzesiowski, mamy narastającą falę zachorowań. - To co się dzieje nie jest dla nas zaskoczeniem, bo widzimy, że najważniejszy wskaźnik reprodukcji pandemicznej utrzymuje się na poziomie 1,6 - co oznacza ok. 40-50 proc. więcej zachorowań tydzień do tygodnia - wskazał.

Zaskakujący dla eksperta jest natomiast brak jakichkolwiek działań prewencyjnych. - Poza zachętami do noszenia maseczek niewiele się dzieje i to jest problem - podkreślił.

Grzesiowski zaznaczył, że wszystkie drogi przenoszenia wirusa są w dalszym ciągu otwarte. -Niestety, jeśli nie zachowamy ostrożności, święta mogą się przyczynić do jeszcze szybszego rozprzestrzenienia epidemii w całym kraju - są bardzo rodzinne, ludzie zjeżdżają si w jedno miejsce często z różnych stron Polski - powiedział.

Przypomniał podstawowe zasady epidemiczne: maska, testy, szczepienia i dbanie o wymianę powietrza w zamkniętych pomieszczeniach. Przyznał, że na samym cmentarzu "prawdopodobnie się nie zarazimy, bo tam jest otwarta przestrzeń i naturalny przepływ świeżego powietrza".

Problemem, jak dodał, są spotkania rodzinne, wspólne obiady czy kolacje. "Siedzimy w zamkniętych pomieszczeniach, rozmawiamy - to jest ten moment, kiedy możemy się zarazić" - przestrzegł.

Według Grzesiowskiego, jeśli ktoś chce być pewny, że nie zrobi krzywdy swojej rodzinie, "to najlepiej, żeby był zaszczepiony i przeciw grypie, i przeciw COVID-owi". - Jeżeli nie jest, to powinien bezwzględnie zrobić sobie test. Świeży test mówi nam o tym, że ktoś w danym momencie nie jest zakażony - podsumował.

Jak przekazał w sobotę resort zdrowia, badania potwierdziły 9798 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 115 osób z COVID-19.

(PAP)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

MikeMK
2021-11-08 20:04:07
Jak długo trzeba będzie słuchac tych bredni?? Codziennie miliony Polaków udają sie do pracy, szkół itp. Spędzają tam dzien w dzien długie godziny kontaktując się często z setkami, czy tysiącami innych ludzi, nie wspominam juz o tych dziesiatkach milionów codziennie przemieszczających się srodkami masowego transportu, a tutaj za przeproszeniem jakis pseudoekspert brędzi o wielkim problemie bo np kilkanascie osób spotka sie na swięta w rodzinnym gronie.
są bardzo rodzinne,
2021-11-01 09:32:47
"...są bardzo rodzinne, ludzie zjeżdżają si w jedno miejsce często z różnych stron Polski " , s_PO_KO ! Strachy na Lachy, na zjazd "Hyżego" do Warszawy też było "często z różnych stron Polski ", na manifie "macic" i LGBT także. PO_czekamy na 11 listopada jak się "covid rozwinie". Ten "covid" to już jest PO_lityczny - szkodzi PiS_dzielcom, PO_maga "trzaskoskim".
paranoikom
2021-10-30 23:38:43
mówimy stanowczo "NIE"

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA