Nadal trzeba nosić maseczki, jeśli dystans społeczny jest mniejszy niż 2 metry. Tego obowiązku nikt z nas nie zdjął – przypomniał rzecznik prasowy resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz w kontekście długiego weekendu i tego, że wiele osób przestało stosować się do zasad bezpieczeństwa sanitarnego.
- Obowiązek noszenia maseczek nadal jest, jeżeli nie jesteśmy w stanie zachować odległości 2 metrów. Tego obowiązku nikt z nas nie zdjął. To jest apel o odpowiedzialność. (…) Nigdy nie wiemy, kto bezobjawowy może przechodzić obok nas na ulicy. Nie wiemy też, kiedy to my możemy być bezobjawowymi pacjentami - ostrzegł rzecznik. Dodał, że niestosowanie się do tego obowiązku tam, gdzie to konieczne, jest egoizmem. - Maseczka ma chronić innych przed nami, a nie nas przed innymi.
O noszenie maseczek apelują także lekarze.
Jednocześnie rzecznik podkreślił, że rozpoczęto diagnozowanie przebywających na kwarantannie osób pod kątem COVID-19 już w siódmej dobie, a nie – jak do tej pory – w dwunastej. Zwrócił też uwagę na to, że nadal mało osób korzysta z takiej możliwości testowania.
- Jeżeli jesteśmy w stanie jednego dnia, w jedenastym dniu kwarantanny, wysłać w granicach nawet 3 tys. SMS-ów z informacją, że w dwunastej dobie można się przebadać w drive thru, a dociera 300, 400, 500 osób, to nie wynika to ze źle zorganizowanego systemu. Wynika to z naszej niechęci do badań – podsumował.
Dodał też, że szczyt epidemii rozłożył się w czasie. Obecnie mamy do czynienia z ogniskami choroby. Jednocześnie zaznaczył, że za wcześnie, aby mówić, czy dzieci wrócą od 1 września do stacjonarnej nauki, bo nie wiadomo, jak będzie wyglądać sytuacja epidemiczna w lipcu i sierpniu.
Rzecznik odpowiadał też na pytania związane z zakupem respiratorów przez resort. Zaznaczył, że pierwsza partia zamówionych 50 sztuk dotarła do Polski, a kolejne mają dotrzeć jeszcze w tym miesiącu. Wyjaśnił też, że kupowane były, gdy epidemia rozszerzała się i będą one pewnym "buforem na jesień", gdy może ona powrócić. Poinformował, że jest to sprzęt renomowanej niemieckiej firmy.
(pap)
Fot. Pixabay