– Takiej sytuacji jeszcze nie było. Na takich ludziach jak pan marszałek spoczywa większa odpowiedzialność niż do tej pory. To ciężkie brzemię?
– To jest przede wszystkim kwestia ogromnej odpowiedzialności, którą musieliśmy sobie z dnia na dzień uświadomić. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i wymaga szybkich i zdecydowanych decyzji. W normalnych warunkach proces podejmowania decyzji jest spokojniejszy. Mamy teraz świadomość ścigania się z czasem, to jest ogromna presja. Czekamy na zwiększoną falę zachorowań i robimy wszystko, co w naszej mocy i kompetencjach, by się na to przygotować.
– Główny front tej walki to szpitale. Sytuacja jest szczególna i wymaga też zapewne wychodzenia poza ramy formalne…
– Oczywiście! Podejmujemy decyzje pod kątem zmieniających się potrzeb i musimy to robić bardzo szybko. Głównym miejscem dowodzenia w walce z koronawirusem są jednostki marszałkowskie: Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Zespolony w Szczecinie przekształcony w jednoimienny szpital zakaźny i Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie. Ich potrzeby są bardzo duże. Przekazaliśmy pierwsze dotacje z budżetu województwa dla lecznicy przy ul. Arkońskiej, pośredniczyliśmy także w przekazaniu środków od wojewody dla ośmiu szpitali, nie tylko marszałkowskich. Teraz zdecydowaliśmy się w ramach przesunięć w Regionalnym Programie Operacyjnym na zabezpieczenie kolejnych 50 milionów złotych m.in. na zakup aparatów do diagnostyki, testów na koronawirusa i sprzętu medycznego. Nad takimi decyzjami pracuje cały sztab ludzi, bo są to skomplikowane procedury, obwarowane formalnymi wymogami. Działamy prędko, bo przecież tego wymaga sytuacja. Na potrzeby szpitali trzeba jak najszybciej reagować. To na nich spoczywa główny ciężar walki z epidemią.
– Relacje między władzą a społeczeństwem też są inne. Co w nich jest teraz najważniejsze i jakie sprawy stają się z tej perspektywy marginalne?
– Każdy samorząd ma własne przypisane sobie zadania i musi je realizować. Ważne, by być bliżej mieszkańców, a jest dużo obszarów, w których może się to dziać. Ale najważniejsze, by szybko i skutecznie reagować na to, co mamy wokół. Oczywiście, że są sprawy, które możemy nazwać obecnie mniej istotnymi, ale to nie znaczy, że urzędnicy nie pracują. Nie ma mowy o tym, by odłożyć obowiązki na później, gdy zagrożenie epidemiczne minie, a potem nadrabiać zaległości. Praca urzędu musi być kontynuowana. Praca odbywa się w dużym stopniu zdalnie, zawiesiliśmy ze względów bezpieczeństwa kontrole, delegacje, spotkania bezpośrednie, ale mogę powiedzieć, że większość zadań realizujemy tak, aby – gdy już wrócimy do normalnego trybu – nie było większych zaległości. Dodam, że zaczynam doceniać telekonferencje (śmiech).
– To jest czas, w którym ludzie potrzebują wyraźnych sygnałów, konkretów i decyzji, a także wzorów i prawdziwych autorytetów, takich jak np. Matka Teresa czy – spoglądając na nasze podwórko – brat Albert Chmielowski.
– To prawda. To nie jest na pewno czas celebrytów, tylko ludzi, którzy potrafią działać, pomagać, dawać nadzieję i perspektywę. Oni są w większości bezimienni, bo nie robią tego dla korzyści i splendoru, tylko dla ludzi – także zupełnie im do tej pory nieznanych. Myślę, że ten czas, groźny i niebezpieczny, jest jednocześnie czasem powrotu do źródeł, do prawdziwych wartości, do przywracania właściwego znaczenia słów, takich jak szacunek, solidarność, wrażliwość, współodczuwanie, uczciwość, dobroć. Przed epidemią w naszym życiu królował nie tylko obłędny pośpiech, ale też konkurencja, walka, agresja, złe emocje, brutalny język. Teraz następuje przewartościowanie i szacunek dla prawdziwych wartości, i oby miały one trwały charakter.
– Zmienił się też chyba nasz ogólny i krytyczny stosunek do służby zdrowia. Zgadza się pan z tą opinią?
– Nie sposób tego nie zauważyć. Bardzo cenne akty ludzkiej solidarności dotyczą także lekarzy, pielęgniarek, ratowników, sanitariuszy i wszystkich innych pracowników ochrony zdrowia. Podziękowania, słowa wsparcia i miłe ludzkie gesty na pewno ich budują i dopingują w tej ciężkiej pracy. Ale ta tendencja widoczna jest także w całym społeczeństwie, bo dzisiaj nie myślimy już tylko o sferze osobistej, ale potrafimy też myśleć o innych. Na naszych oczach dzieje się akt solidarnej odpowiedzialności społecznej… Korzystając z okazji tej rozmowy, życzę każdemu przede wszystkim zdrowia i przejścia przez ten trudny czas. I życzę także wszystkim, by ten czas nie był stracony, ale zostawił w nas wiarę we własne siły i w ludzką życzliwość.
– Dziękuję bardzo za rozmowę.
Marek Osajda
Fot. Ryszard Pakieser
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
zdziwiona
2020-03-25 11:25:50
Matka Teresa i Brat Chmielowski w światopoglądzie barona PO?Co na to Tusk i Nojmann?To nie jest liberalne i nowoczesne oraz europejskie
@ Jarun
2020-03-24 19:34:07
Forumowicze zgodnie : NAWZAJEM ( kim jesteś , aby komuś ubliżać i wyzywać od idiotów i psychopatów??) Odpowiadam : jesteś PISOWSKĄ ŚCIERĄ !!
P.S. Pięknym za nadobne...
Jarun
2020-03-24 11:57:58
Z idiotami, psychopatami (bezzasadnie czepiającymi się każdego mojego słowa) i anonimami nie dyskutuję.
@kibic
2020-03-23 22:48:19
Sto procent racji! Sekcie podłączonej do tvn24 nic już nie pomoże.
@ Jarun
2020-03-23 20:58:36
Tiaa według ciebie i piszących poniżej najlepiej oddać całą władzę konusowi bezzębnemu i ojcu Tadeo z Torunia tak?? Powiem ci nawet dlaczego tak myślisz: boisz się samodzielności i odpowiedzialności za podejmowane decyzje, wolisz ,ąby "państwo myślało za ciebie" niestety to syndrom wychowania w "komunie" wyssany z mlekiem matki lub nabyty, dlatego PIS ma takie poparcie , ale na szczęście koniec mlaskacza jest bliski :))
Jarun
2020-03-23 20:42:15
Zwykła paplanina. Właściwie to po co ten cały Urząd Marszałkowski? Przechowalnia dla urzędników? A Olgierd nigdy na nic nie miał pomysłu, a jak miał to...fatalny dla miasta i regionu.
@ kibic i inni zaślepieni "napoleonem z Żoliborza"
2020-03-23 19:23:56
No dobrze , spróbujmy spokojnie ; ktoś nazwał mnie " drugim sortem " , kazał "zamknąć mordę " , wciął miliony drzew , nie podpisał paktu klimatycznego . Ktoś oskarżył mnie o zamordowanie 96 osób , nazwał moje dziecko "pomyłką z bruzdą " , świętował urodziny Hitlera , krył księży pedofilów . Ktoś odmówił aborcji choć mam do tego prawo , ktoś uderzył mnie w twarz bo tak chciał wyrazić swoje przekonania . Ktoś nazwał mnie "tęczową zarazą " , ktoś z moich pieniędzy funduje sobie loty HEAD do domu , upamiętnia morderców żydów którym udało się uciec z obozu . Ktoś wypłacił sobie nagrody "bo mu się należały" i jeszcze kłamie , że je zwrócił , nie rozlicza się z firmy "Srebrna" , a innych trzyma w areszcie "wydobywczym" . Ktoś wmawiał Polakom , że "Polska w ruinie" i "wystarczy nie kraść ' , dąży do zmiany Konstytucji i polexitu i bez referendum . Ktoś mnie opluł za serduszko WOSP , bo Owsiak to na pewno złodziej .... Czy rzeczywiście są to ludzie " neutralni , tolerancyjni z którymi można prowadzić rzeczową dyskusję popartą faktami , danymi i liczbami " ? A jeśli nie , to co mam do nich czuć , co myśleć i jak ich nazwać ? Ktoś rujnuje mój kraj a według Ciebie nie wolno mi krzyczeć ? Zegnam !!!
Kolega
2020-03-23 19:21:35
Olo Ty naprawdę powinieneś startować w kolejnym konklawe!
Jakaś masakra!
kibic
2020-03-23 18:34:31
Do poniżej komentujących : tu jest adresat: jak niżej... jesteś chory,ale nie na koronawirusa.
Do poniżej komentujących : tu jest adresat: jak niżej...
2020-03-23 18:29:14
Jak do tego doszło?
Kaczyński przez kilkanaście lat (od 2005 roku) konsekwentnie prowadził kampanię nienawiści do politycznych konkurentów.
Efekt? - Wyborcy PiS są na wojnie.
Brak reakcji na nieetyczne postępowanie prezesa i jego przydupasów, świadczy, że wyborcy PiS wszystkich posiadających inne poglądy, traktują jak wrogów.
Wojna zmienia aksjologię.
Prowadzący wojnę wybaczają swoim żołnierzom czyny naganne. Kradzieże nazywają konfiskatami, albo zdobywaniem łupów i nowych przestrzeni. Mordercy okaleczający wrogów zostają bohaterami wojennymi.
Podczas bitwy nie zmienia się dowódców. - Dlatego każdą zbrodnię wybaczą Ziobrze, Kamińskiemu, Kaczyńskiemu i Morawieckiemu.
Atmosferę wojenną podgrzewa polski episkopat błogosławiący oddziały hejterów wyruszające do walki z imigrantami i LGBT.
Polscy biskupi szczują. Naśladują postępowanie biskupów hiszpańskich przed wybuchem wojny domowej w 1936 roku. Historia niczego ich nie nauczyła..
Adam Jezierski
jerzy
2020-03-23 18:12:28
Pierdu, pierdu. Samochwała pogadała.
SzOw
2020-03-23 17:09:38
Marketing a nie głos rozumu a tym bardziej serca.
itd
2020-03-23 17:07:01
Typ nitrasopodobny.Az strach się bac ,ze tacy osobnicy maja decydować oistotnych problemach naszego codziennego zycia.
CDN
2020-03-23 15:35:40
Kiedy zaczniesz podawac dziennikarzy ,żeby puscic ich w skarpetkach?
Pajac
2020-03-23 15:05:34
Za zlikwidowanie przychodni przy ulicy Janosika powinieneś teraz siedzieć... ty szkodniku !
Białoruś
2020-03-23 15:02:22
"Nazywam ten koronawirus jedynie psychozą i nigdy nie wycofam się ze swych słów. Doświadczyłem już, wraz z wami, wielu psychoz. Wiemy, do czego to doprowadziło – powiedział. Prezydent stwierdził, że "cywilizowany świat oszalał", a politycy wykorzystują sytuację dla swoich korzyści." Aleksander Łukaszenka
Viola
2020-03-23 14:50:34
Obłuda tego osobnika jest porażająca, nie tak dawno zlikwidował szpital chorób płuc na ulicy Janosika w Szczecinie a teraz "troskliwy"... Tfu!
Co to ma być?!
2020-03-23 14:43:59
Nawilżania PO ciąg dalszy? Ocieplanie wizerunku? Wstydu nie macie...
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.