Dziś potrawa serwowana przed daniami głównymi – przystawka. Wygląd takich dań i ich smakowitość wzmaga tylko apetyt i ciekawość, co zostanie przygotowane na kolejne danie. Menu proponuje Artur Stępiński, szef kuchni restauracji Paprykarz Fish Market w Szczecinie.
Tatar z dzikiego łososia bałtyckiego (dla 4 osób)
500 gramów łososia dzikiego (świeżego, oczyszczonego ze skóry i ości)
2 średniej wielkości pomidory sparzone, bez skórki i gniazd, pokrojone w drobną kostkę
Oliwa z oliwek
Pół bulwy kopru włoskiego
2 łodygi selera naciowego
4 szalotki
Skórka z cytryny,
Czosnek
Kapary
Oliwki
Sól
Najpierw przygotowujemy salsę, którą polejemy tatar. Siekamy drobno pół bulwy kopru włoskiego, dwie łodygi selera naciowego i szalotki. Dodajemy skórkę z cytryny, drobno posiekany czosnek i delikatnie solimy. Wszystko mieszamy z oliwą z oliwek. Mamy salsę.
Teraz siekamy świeżego i oczyszczonego ze skóry i ości łososia (ok. 125 gramów na osobę). Następnie przygotowaną masę mięsną należy uformować na porcje, np. łyżką lub małym naczynkiem, i ułożyć na talerzu. Tak przygotowanego łososia przyprawiamy tylko solą, i tuż przed podaniem delikatnie cytryną (choć niekoniecznie). A to dlatego, że łosoś jest delikatny i pod wpływem nadmiaru soku z cytryny mogłoby się ściąć białko, a mięso straciłoby swój łososiowy kolor.
Obok ułożonej pośrodku talerza porcji tatara kładziemy drobno pokrojone pomidorki, delikatnie przyprawione oliwą z oliwek, solą i pieprzem młotkowanym. Talerz dekorujemy sałatą, np. rukolą lub sałatą polską – maślaną. My używamy rukoli, bo jest nieco goryczkowata w smaku. Następnie wszystko polewamy salsą. Dodajemy też kapary i oliwki. Najważniejsze, aby smaku mięsa – który warto poczuć – nie zabijać niepotrzebnymi przyprawami.
Smacznego!
Fot. Paprykarz Fish Market