Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Życie na rozlewisku. Mieszkańcy walczą z wodą i urzędami

Data publikacji: 03 marca 2024 r. 15:36
Ostatnia aktualizacja: 04 marca 2024 r. 19:43
Życie na rozlewisku. Mieszkańcy walczą z wodą i urzędami
Rozlewisko między domami nie pozwala przejść suchą stopą. A i przejechać jest ciężko. Fot. Wioletta MORDASIEWICZ  

Ponad 40 domów przy ul. Łąkowej w Żarowie pod Stargardem jest, przy większych opadach deszczu, zalewanych wodą deszczową i spływającą z gruntów. W tym roku jest powtórka. Polbrukowa droga, którą zrobili między domami, stoi pod wodą. Wokół są rozlewiska. Drugi problem to usiany głębokimi dziurami dojazd do osiedla.

Osiedle w Żarowie, które powstało kilka lat temu, liczy ponad 40 domków jednorodzinnych i bliźniaczych. Mieszkańcy są zrozpaczeni, bo otacza ich woda, która notorycznie podchodzi z okolicznych pól i spływa z drogi. Ludzie są załamani.

- Póki tej wody stąd jakoś nie odprowadzimy, to będzie cały czas ten problem - mówi Michał Gorczyca, jeden z mieszkańców pechowego osiedla wybudowanego kilka lat temu w Żarowie pod Stargardem. - Ludzie za własne pieniądze kupili zbiornik, ale jak on nie daje rady, to woda spływa pod nasze posesje. Trzy razy w ciągu tygodnia ponosiliśmy koszty i tę wodę opróżnialiśmy dzięki rolnikowi, który wylał ją na swoje pola. Ale beczkowóz kosztuje, paliwo też. Mamy dość!

- Gdyby nie było tu tego rowu i zbiornika, który

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 82% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 01-03-2024

 

Wioletta MORDASIEWICZ
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Marcin
2024-03-04 19:17:58
Ludzie sami sobie winni ,teraz sztucznie podnosili setki wywrotek gruzu i co .Natury nie oszukasz
Kriss
2024-03-04 00:56:30
Jak ktoś kupuje domki na polach to niech sobie kupi też drogę.
Mieszkaniec
2024-03-03 19:55:37
Mieszkaniec do z Pipidówki- dokładnie. Trzeba myśleć roztropnie. Inwestor co prawda wszystkiego nie wie, ale ma architektów, geodetów, samorząd. Oni powinni wiedzieć i doradzać. Powinni się zastanowić od kogo chcą teraz dochodzić naprawy szkód. Przydałoby się na całą Polskę wydać takie wyroki o nierzetelności. Ale przecież nasze sądy są takie jakie są i zajmują się wszystkim tylko nie dobrem obywatela podatnika
Z Pipidówki
2024-03-03 18:38:14
Mieszkam ponad 60 lat w tym samym poniemieckim domku. Za działką z tyłu były łąki i pastwiska z charakterystycznymi wąwozami. Podczas nagłych wiosennych roztopów płynęły tamtędy rzeczki wody. Niby blisko centrum miasteczka ale nikt się nie budował. Przyszła wolna Polska i Burmistrz z nowego wyboru przeznaczył to na działki budowlane. Kiedy się budowali zwracalem im uwagę, to mnie nie chcieli słuchać. Kilkanaście lat temu pierwszy raz ich zalało. Ostatnio podczas nawałnicy zalało ich totalnie.
MIeszkaniec
2024-03-03 17:20:28
Jedną z najbardziej pożądanych cech u inwestujących w swój dom jest roztropność. To decyzja na całe życie. Kupowanie terenu zalewowego nie świadczy o roztropności, trzeba było to przewidzieć i wypytać tubylców. Przykra sprawa ale tu nikt nie pomoże bo woda ma to do siebie że się zbiera tam gdzie jej najbardziej pasuje

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA