- Minęły następne trzy miesiące mojego zimowania w Aasiaat. Jestem gościem Arktyki i gościnnych Grenlandczyków już w sumie siedem miesięcy - przypomniał w ostatniej korespondencji kapitan jachtowy Grzegorz Węgrzyn. - W tym czasie poznałem wielu ciekawych ludzi z rożnych środowisk, ich kulturę i obyczaje.
Nasz samotny żeglarz przemierzał swoim jachtem „Regina R. II" Arktykę. Przypomnijmy, że z nabrzeża Centrum Żeglarskiego w Szczecinie wypłynął w kwietniu 2022 roku. Niestety pokonywanie Przejścia Północno-Zachodniego (Northwest Passage) musiał przerwać. Po awarii silnika powrócił bowiem na Grenlandię. Spokojny port znalazł w tamtejszej osadzie Aasiaat, o którym tak napisał: „Na każdym kroku spotykałem się z sympatią i życzliwością, co mi bardzo pomagało w życiu na co dzień. Od zwykłych rybaków po dyrektorów firm nie zaznałem żadnej przykrości. Każdy wspierał mnie w miarę swoich możliwości i jak tylko mógł".
Zimowe miesiące na kutrze
Kapitan Węgrzyn podkreśla, że w najcięższym okresie, zimowym, gdy temperatura spadała do minus 35 st., a jego sprzęt grzewczy zaczął zawodzić, był „pod
...