Oszustwo „na kolec" opisywaliśmy kilka tygodni temu. Metoda nie jest nowa, a przestępstwa dokonywane są w różnych miejscach Polski. Sprawcy obserwują osoby wymieniające większe kwoty w kantorach, powodują uszkodzenie koła w ich pojazdach, a gdy ofiara się zatrzymuje, dochodzi do kradzieży. Jeden podejrzany o tego rodzaju działanie w Szczecinie właśnie został zatrzymany.
- Takiej gangsterki nie pamiętam nawet z lat 90.! To co mnie spotkało, może spotkać każdego. Dlatego uczulam wszystkich, którzy wymieniają pieniądze w kantorach, by uważali na siebie. Mogą być obserwowani i narażeni na duże problemy. Ja straciłem pieniądze, ale narażone było też moje zdrowie i życie - mówił wtedy mężczyzna, który na początku lutego stracił 100 tysięcy złotych.
Pan Krzysztof od 30 lat pracuje za granicą, a w Szczecinie bywa od czasu do czasu. Podjechał do jednego z kantorów na osiedlu Słonecznym, gdzie wymienił euro na złotówki i wsiadł do samochodu. Miał przy sobie dużą kwotę - mówi, że było to 100 tysięcy złotych. Po kilkuset metrach samochodowy komputer pokazał mu, że w prawym tylnym kole nie ma
...