Inwestora i wykonawcę trwającej przebudowy drogi Police - Szczecin (przez Przęsocin) zaskoczyły duże odcinki z podłożem torfowym. Trzeba zmienić technologię - na droższą i bardziej ryzykowną. Na jednym remontowanym fragmencie wykonawcy poszerzą pobocze, postawią ścianki Larssena i będą kopać na głębokość nawet 4 metrów. Droga zaś ma cały czas pozostawać przejezdna. Obecnie nie jest przewidywane przesunięcie terminu zakończenia całej inwestycji.
- Warunki gruntowe się nie potwierdziły - poinformował starosta policki Andrzej Bednarek. - Mamy do czynienia z odcinkami kilkudziesięciu, kilkuset metrów, na których jest podłoże torfowe. Potwierdziły to z jednej strony badania geologiczne przedstawione przez firmę Strabag, jak również te wykonane na zlecenie zarządu powiatu.
To oznacza konieczność zmiany technologii i sposobu poprowadzenia tej inwestycji. Powiat szukał najlepszego i najbardziej ekonomicznego rozwiązania.
- Przyjęliśmy trzy możliwe warianty - relacjonował starosta. - Jeden to zrobienie drogi alternatywnej na terenach prywatnych. Ale po wstępnej analizie okazało się, że to
...