W Zachodniopomorskiem rocznie jeden na pięciu pacjentów onkologicznych choruje na raka prostaty, a jeden na dziesięciu mężczyzn umiera z powodu tego nowotworu. Wczesne zdiagnozowanie choroby daje nawet 90 procent szans na wyleczenie, ale sami mężczyźni muszą dać sobie szansę i skorzystać z badań profilaktycznych. Bo ten nowotwór na tym wczesnym etapie najczęściej nie daje żadnych objawów.
- Rozwój raka prostaty jest zwykle powolny i przez wiele lat skryty - mówi dr n. med. Artur Lemiński, specjalista urolog z Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie. - A możliwości skutecznego wyleczenia dotyczą przede wszystkim tych panów, u których ten nowotwór nie daje żadnych dolegliwości. Potrzebne więc są badania wczesne, profilaktyczne. Trzeba skłonić panów, żeby zaczęli pojawiać się do konsultacji urologicznych wtedy, gdy nie mają żadnych dolegliwości, czyli rzeczywiście czysto profilaktycznie.
Prostata to gruczoł, który - jak tłumaczy doktor - w warunkach fizjologicznych produkuje ważną część nasienia męskiego. Urolodzy
...